Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy....

61

Transcript of Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy....

Page 1: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że
Page 2: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że
Page 3: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

Tytuł oryginału: The Power of Broke.How Empty Pokects, a Tight Budget, and a Hunger for Success Can Become Your Greatest Competitive Adventage.

THE POWER OF BROKE Copyright © 2016 by Daymond John. By arrangement with the author. All rights reserved.

Wydanie I, polskieCopyright © for the Polish edition by OSMPOWER sp. z o.o. Warszawa, 2017.

Tłumaczenie: Bartłomiej KoźniewskiRedakcja: Kamila KrukPierwsza korekta: Elżbieta Sokołowska (www.korektelka.pl) Druga korekta: Marzena BonieckaSkład i łamanie: Adrian Szatkowski (www.zecernia.net)Projekt okładki: Michael NaginPolska wersja okładki: Monika Serafin (www.behance.net/MonikaSerafin)

Druk: www.sowadruk.pl

ISBN: 978-83-949819-5-2

Wydawnictwo:OSMPOWER sp. z o.o.ul. Nowogrodzka 50/51500–695 Warszawa

[email protected]

Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione i powoduje naruszenie praw autorskich. Autor dołożył wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były kompletne i rzetelne, nie bierze jednak odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z ich wykorzystania.

Page 4: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

Książkę tę dedykuję Davidowi Freschmanowi, człowiekowi, który ucieleśnia najlepsze cechy przedsiębiorczości i przyjaźni. David zawsze walczył o to, w co wierzył. Wspaniały ojciec, wspaniały mąż i wielki dobroczyńca swojej społeczności. Nigdy nie patrzył na człowieka przez pryzmat koloru skóry, ale skupiał się wyłącznie na spójności ludzkiego serca. Dawid był jednym z wielkich "wczesnych adaptorów" w obszarze małych biznesów, jeszcze zanim nadeszły dni inkubatorów i aniołów biznesu. Żadne słowa nie oddadzą mojej wdzięczności Davidowi za to, że zawsze był przy mnie i inwestował we mnie: swoją wiarę, miłość i wiedzę. Świat był bogatszy kiedy żył i jest uboższym miejscem bez niego. Niech spoczywa w pokoju.

Page 5: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

„Tak, były takie chwile, pewnie też takie znasz,Kiedy nakładałem sobie życia więcej niż mogłem przełknąć,Ale przez to wszystko, w chwili zwątpieniaPrzełknąłem wszystko i wyplułemZmierzyłem się z tym wszystkim zachowując godnośćI zrobiłem to po swojemu”

— Frank Sinatra, My Way(Wiem, że piosenkę tę napisał Paul Anka,

ale to wersja Sinatry mnie nakręca)

Page 6: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

Spis treści

Rozdział pierwszy: Siła upadku .................................................11

Rozdział drugi: Wstań i działaj ..................................................37Bądź pomysłowy:

Znajdź piękno w chaosie // Steve Aoki ......................................57Bądź sobą:

Czcij swoją prawdę // Acacia Brinley .........................................67Bądź nieustępliwy:

Rozkręć to // Rob Dyrdek ...........................................................77Bądź pierwszy:

Zaglądaj pod każdy kamień, rozglądaj się za każdym groszem // Christopher Gray .....................................................89

Rozdział trzeci: Pieniądze zmieniają wszystko ........................99Bądź smaczny:

Wiara i mąka // Gigi Butler ...................................................... 113Bądź zręczny:

Zamień problemy w rozwiązania // Jay Abraham ................... 125Bądź oddany:

Chroń ten dom // Kevin Plank ................................................. 135

Page 7: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

Rozdział czwarty: Co to jest? .................................................... 145Bądź inny:

Mo’s bows: pasja mody // Moziah Bridges i Tramica Morris ...................................................................... 159

Bądź miły: Siła pokory // Tim Ferriss ........................................................ 173

Bądź zabawny: To jest miejsce, gdzie powinienem być // Josh Peck ................ 187

Rozdział piąty: Bankructwo nie jest czymś osobistym .......... 195Bądź mały:

Wielkie rzeczy w małych opakowaniach // Linda Johansen–James ........................................................ 211

Działaj prężnie: Wyjdź na zero // Ryan Deiss .................................................... 219

Bądź wizjonerem: Posiadaj własny styl // Loren Ridinger .................................... 229

Rozdział szósty: Bądź zmianą .................................................. 237Bądź spragniony przygód:

Przetrwaj i prosperuj // Mark Burnett ..................................... 259

Myśl końcowa: Podsumowując wszystko ................................ 269Podziękowania ........................................................................... 275O Daymondzie Johnie ................................................................ 279

Page 8: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

ROZDZIAŁ PIERWSZY

SIŁA UPADKU

SIŁA UPADKU jest sposobem myślenia. Istnieje w każdym z nas, niezależnie od tego, czy mamy pieniądze, kontakty czy inny rodzaj zasobów. Problem polega na tym, że większość osób nie rozpoznaje tej siły — odrzucają ją lub nie zdają sobie sprawy, że w nich tkwi. Zamiast tego upodabniają się one do szeregu ludzi w garniturach z eleganckich biur czy szkół biznesu, które twierdzą, że istnieje jeden prawidłowy sposób na rozpoczęcie biznesu — potrzebujemy pieniędzy, żeby „odpalić” swoją firmę.

Ale takie podejście sprawdza się tylko niektórym ludziom — i to tylko przez krótki okres czasu. Dlaczego? Niech mój przykład będzie dla ciebie lekcją. W sile upadku chodzi o konkrety, o treść a nie o efektowny wizerunek. Chodzi o przewagę kreatywności nad pewnością. Chodzi o podjęcie ryzyka, a nie decydowanie się na bezpieczne rozwiązania. Do tego dochodzi jeszcze inna kwestia: po jakimś czasie pieniądze się kończą. Te głębokie kieszenie, które może

Page 9: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

10 | SIŁA UPADKU

masz, nigdy nie będą wystarczająco głębokie, aby kupić całą pasję, pomysłowość oraz determinację, jakie są niezbędne do osiągnięcia sukcesu na dłuższą metę. Nawet jeśli stoją za tobą pieniądze, nie ma pewności, że zapewnią ci wszystko i nie zasłonią tego, co najważniejsze. W końcu to, co się liczy to pieniądze, które chcesz zarobić na tym biznesie. To pieniądze, których potrzebujesz, a nie pieniądze, które posiadasz, robią tak dużą różnicę. A ta książka jest właśnie o tej różnicy oraz o tym, jak ją wykorzystać.

Prawda jest taka, że kiedy zmagasz się z przeciwnościami losu, łapiąc każdą nadarzającą się okazję lub kiedy zostajesz bez grosza — to właśnie wtedy nie masz innego wyjścia, jak tylko odnieść sukces. Nie masz innej możliwości! Właśnie wtedy dwoisz się i troisz. Właśnie wtedy przechodzisz w nieprzerwany tryb działania, prąc do przodu jak maszyna. Właśnie wtedy pojawia się prawdziwa magia. Czy to jest dla ciebie jasne? Siła upadku jest jak strzał z połowy boiska, kiedy mecz już prawie się kończy, a zwycięstwo jest zagrożone. To strzał, którego nie wykona twój kolega z drużyny, ponieważ istnieje cholernie duże prawdopodobieństwo, że piłka nie trafi do siatki, a on nie chce popsuć swoich statystyk. On gra na czas, podczas gdy ty grasz, aby wygrać. Dla ciebie gra znaczy wszystko.

Nie mam zamiaru przywoływać swoich metafor sportowych, ale przypomnę słowa wielkiego Wayne’a Gretzky’ego: „Tracimy sto procent strzałów, których nie dokonujemy”. Zatem zaryzykuj. Oddaj strzał! ZRÓB TO. Siła upadku polega właśnie na takim ryzyku. Siła upadku jest spoglądaniem w niebo, zastanawianiem się, co musisz zrobić, aby złapać oddech, powtarzając: „Boże, po co ja to robię?”. To życie w ciągłej obawie, że może oszalałeś, stawiając wszystko na jedną kartę i, mimo wszystko, dalsze ryzykowne granie.Może pojawić się milion powodów, które sprawią, że ręce ci opadną. Będziesz chciał porzucić swoje marzenia i skończyć to szaleństwo, za którym podążałeś, ale siła upadku jest jednym argumentem, który pozwoli ci je kontynuować. Może twoje podanie o kredyt zostało po raz trzydziesty odrzucone, ale zielone światło zabłyśnie dla

Page 10: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 11

ciebie za trzydziestym trzecim podejściem? Może twój produkt lub usługa zostały zignorowane przez pierwszych trzydzieści osób, ale trzydziesta pierwsza osoba będzie zachwycona i okaże się, że jest tym jednym klientem, którego opinia naprawdę się liczy?

Niezależnie od tego, czym to jest, bądź temu wierny w stu procentach. Trzymaj się tego, ponieważ nigdy nic nie wiadomo. Kiedy nie masz nic do stracenia, możesz tylko zyskać. Czasami wymaga to znalezienia się w sytuacji, gdy zostaniesz przyparty do muru z ostatnim groszem przy duszy i nie będziesz miał innego wyjścia, jak tylko wspinać się i wspinać, licząc, że coś się wydarzy. Bo kiedy twoje przetrwanie zależy od tego, czy osiągniesz sukces — tak się właśnie stanie. Zaufaj mi.

BĄDŹ PRAWDZIWYM INNOWATOREM

Co mam na myśli? Innowacja zaczyna się oddolnie, a nie odgórnie.Breakdance, muzyka rap, slam poetycki, iPody, smartwatche,

samochody elektryczne — każda z tych najbardziej kreatywnych, odnoszących największe sukcesy i najbardziej dynamicznie rozwijających się innowacji pojawiła się w sposób organiczny. I rozwinęła się lub nie. Pokazujesz swój pomysł, tak po prostu, nic wielkiego. Ludzie albo zareagują, albo nie. Nie liczy się, ile pieniędzy zainwestujesz i jak bardzo zechcesz go ubarwić. Twój produkt jest tym, czym jest — i tyle.

Innowacja bije własnym sercem.Nie musisz mnie słuchać. Wystarczy, że spojrzysz na świat

wokół siebie. Nasze ulubione i wygrywające wszystkie nagrody filmy, o których zwykle rozmawiamy z przyjaciółmi, zazwyczaj są niezależnymi produkcjami, które wyrosły z drobnego głosu, pojedynczej wizji, a nie z wysokobudżetowych ekranizacji dla mass stworzonych przez największe studia. Oczywiście, wielkie hity zarabiają mnóstwo kasy i mogą być zabawne, ale nie zawsze rozpalają

Page 11: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

12 | SIŁA UPADKU

naszą wyobraźnię i dotykają naszą duszę, a przynajmniej nie w ten sam sposób.

Spójrz jedynie na to, co dzieje się w Art Basel w Miami Beach, które gromadzi corocznie tłumy międzynarodowych artystów. Setki najlepszych twórców z całego świata przyjeżdżają w grudniu na Florydę, aby podzielić się swoimi pracami i z dumą zaprezentować to, czym się zajmują i na czym się znają. To niesamowite zobaczyć, co ci twórcy potrafią.

Jednak nie tylko sztuka obrazująca piękno, wywieszona na ścianach najlepszych galerii, robi tyle hałasu. Wielu uczestników opowie ci o prawdziwym podekscytowaniu i pierwotnej energii, która jest gdzieś z boku. To tam znajdziesz artystów ulicznych i wystawy pop–up, które wydają się być nadchodzącym hitem. Właśnie dlatego spotkasz tam tłumy, ponieważ ludzie chcą doświadczyć czegoś naturalnego, czegoś prawdziwego. Chcą oderwać się od codziennych doświadczeń, od tego, co przewidywalne i znaleźć się w środku czegoś zupełnie nowego, zapierającego dech w piersiach swoją świeżością.

Pochodzę ze świata mody — to właśnie w nim wyrobiłem sobie markę. W przypadku FUBU nigdy nie chodziło o modę z wyższej półki. Nasze projekty wywodziły się z ulicy, ze stylu, który sami stworzyliśmy dumni ze swojego pochodzenia. Przesłanie naszych ubrań było od początku obecne w samej nazwie — For us by us („Dla nas i przez nas” — przyp. tłum.) — dlatego autentyczność stała się jednym z powodów, dzięki któremu podbiliśmy tak dużą część rynku. Pozostaliśmy wierni swoim przekonaniom. Czy byliśmy zupełnie i nieziemsko nowi? Nie, ale to, co było ekscytujące i z czym utożsamiało się wielu ludzi, to fakt, że nasze ciuchy nosiliśmy z dumą, bo stanowiły odbicie naszego świata.

FUBU nie jest jedyną marką, która odniosła sukces, promując się w tak prosty sposób. Wiele legendarnych firm odzieżowych zaczynało podobnie — jako niewielkie zakłady szyjące wszystko ręcznie. Haute couture, w najlepszym tego słowa znaczeniu, jest oparte na tej samej zasadzie: wysokiej jakości, ręcznie wykonanych

Page 12: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 13

ubraniach z domieszką wyjątkowości. Po francusku słowo couture oznacza po prostu „krawiectwo”. Kiedy pojawiło się po raz pierwszy, było skierowane do zwykłych ludzi, którzy starali się fajnie ubrać, którzy zamieniali szmaty i luźne tkaniny w ubrania pozwalające im czuć się nieco bardziej wyjątkowo. Jednak obecnie termin ten jest symbolem tego, co najlepsze z najlepszych. Dlaczego? Ponieważ powstało w sposób prawdziwy.

To samo dotyczy architektury, sztuki, literatury, muzyki, technologii, designu, mody… Każda istotna innowacja, każde długotrwałe doznanie, każdy znaczący trend oraz każdy udany biznes pochodzą od pojedynczej wizji pokazanej światu przez mały, delikatny głos. Wizji, która zaczyna się od dołu i powiększa się — lub nie.

Lub nie…Te dwa proste słowa, sugerujące, że coś może pójść nie po naszej

myśli, są istotą wszystkiego, czego się podejmuję. To właśnie dlatego każdego ranka po przebudzeniu mówię sobie: „Wstań i działaj”. W tych trzech wyrazach odnajduję olbrzymią moc. Moc robienia wszystkiego, moc pokonywania wszystkiego, moc bycia kimś. Te słowa przypominają mi, że to, czy odniosę sukces czy nie, zależy tylko ode mnie.

ISTOTNY FAKT: Osiem na dziesięć nowych biznesów kończy się porażką w ciągu osiemnastu miesięcy… Nie wystarczy mieć dobry pomysł na biznes albo pożądany produkt. Kluczem jest działanie, a część działania pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że wpompowano w nie za dużo kasy. Ponieważ biznes oparty na „sterydach” i zastrzyku kapitału, żyje na kredyt. Kiedy kończą się pieniądze, biznes kończy swoje istnienie.

Page 13: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

14 | SIŁA UPADKU

Założenie, że najlepsze idee oraz innowacje powstają w sposób naturalny i prawdziwy, nie sprowadza się jedynie do sztuki i odkryć naukowych, lecz dotyczy również naszego prywatnego życia. Pomyśl: najdłużej trwające relacje w naszym życiu są zbudowane na tych samych, solidnych fundamentach, które muszą być czyste, prawdziwe — w przeciwnym wypadku nie będą działać.

Jeżeli jesteś facetem i spotkasz dziewczynę, jeżdżąc odjechanym samochodem, to zrobisz na niej określone pierwsze wrażenie, zgadza się? Poznacie się, zaprosisz ją na wystawną kolację, kupisz jej fajne buty i może jakieś błyskotki, wysączycie najlepszego szampana a pod koniec wieczoru będzie twoja. Jeśli znajomość przetrwa, to ona po tygodniu będzie całkowicie twoja, niezależnie od tego, jak wyglądasz, czy jesteś błyskotliwym rozmówcą lub czy masz podobne do niej poglądy. Możesz nawet być gruby, łysy i głupi — nieważne. Liczy się, że obsypujesz ją luksusem, kupujesz kwiaty i mnóstwo prezentów oraz zapraszasz na romantyczne weekendy. Przedstawiłeś jej siebie w określony sposób. Jeśli ona odpowie na twoje starania — świetnie, cieszę się razem z tobą, naprawdę! Ale co stanie się z waszą relacją w dłuższej perspektywie, kiedy skończą się pieniądze i nie zostanie nic oprócz ciebie? Co się stanie, gdy nagle stracisz pracę, jeśli dotychczas za każdym razem obdarowywałeś ją prezentami? Co będzie dalej?

Nie zdziw się, jeżeli okaże się, że twój związek był silny jedynie wówczas, gdy inwestowałeś w niego duże pieniądze. Nagle koniec z biżuterią, koniec z eleganckimi kolacyjkami, koniec z wypadami za miasto. Co pozostanie? Poruszałeś się po cienkim lodzie, bazowałeś na fałszywych emocjach, a to zawsze obróci się przeciwko tobie. Zawsze.

Może jesteś kobietą, która chce spotkać swojego wymarzonego mężczyznę. Zakładasz elegancką sukienkę, robisz staranną fryzurę oraz makijaż, starasz się jak szalona, aby wszyscy oglądali się za tobą. W końcu go spotykasz i ogromnie ci zależy, aby zwrócił na ciebie uwagę, zaprosił na randkę, potem następną… Tak też się dzieje. Wszystko dobrze się między wami układa… przez jakiś czas.

Page 14: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 15

Powtarzam: cieszę się z twojego szczęścia. Wspaniałe jest to, co cię spotyka, jednak z czasem zaczniesz się starzeć, przybierać na wadzę, a sukienka już nie będzie leżała na tobie jak dawniej. Może zamieszkacie razem i pewnego dnia, leżąc przeziębiona w łóżku, będziesz wyglądać okropnie w swojej pogniecionej i powyciąganej piżamie. Co wtedy się stanie?

BĄDŹ PRAWDZIWY

Zanim zaczniesz wściekać się na mnie za przytoczenie tak banalnych przykładów, pozwól mi coś powiedzieć: one miały być banalne. Próbuję przekonać cię o swojej racji w sposób ekstremalny. Nie, kobietom nie chodzi jedynie o kasę i kosztowne rzeczy. Nie, facetom nie zależy jedynie na seksownym wyglądzie. Chodzi o to, że jeśli brakuje autentyczności, jeśli brakuje tego czegoś, wasza relacja nie ma szans w jakiejkolwiek perspektywie długoterminowej, niezależnie od tego, jak się ubierzesz lub ile pieniędzy wydasz. Możecie spotykać się i miło spędzać ze sobą czas, ale to nie przetrwa. Nie może przetrwać.

Tak samo jest w biznesie. Wyobraź sobie, że otwierasz nową restaurację. Projektujesz wspaniałe wnętrze w najlepszej części miasta. Nie masz doświadczenia w gotowaniu, ale masz pieniądze, które pozwalają ci zatrudnić najlepszego szefa kuchni i najlepszych dekoratorów wnętrz. Nie posiadasz wizji, nie sprecyzowałeś rynku, któremu chcesz oferować swoje usługi. Nie zdefiniowałeś stylu kulinarnego, który byłby ci bliski, ale zaobserwowałeś, że pewien rodzaj potraw staje się megapopularny, staje się tą rzeczą, którą trzeba spróbować, masz więc zamiar wprowadzić w życie swój nowatorski pomysł. Mówiąc wprost: ustawiasz całe miejsce pod konkretną grupę, przeznaczasz pieniądze na dzwonki, fajerwerki oraz wszelkie możliwe wygody, otwierasz drzwi i czekasz, aż stoliki się zapełnią. Jednak to nie zawsze działa w taki sposób, zgodzisz się ze mną?

Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?

Page 15: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

16 | SIŁA UPADKU

Powiedzmy, że w swoim biznesie produkujesz napoje gazowane. Z pewnych względów zdecydowałeś się zaszaleć, zmienić skład, spróbować czegoś nowego. Jesteś już właścicielem marki, która odniosła światowy sukces. Twoja analiza rynku wykazuje stały wzrost przez najbliższe lata. Ubzdurałeś sobie, że osoby pijące napoje gazowane są kapryśne i gotowe na zmiany, dlatego sporo kasy wydałeś na kilku chemików, aby stworzyli nowy smak. Zatrudniłeś również mnóstwo ekspertów z dziedziny marketingu, aby stworzyli nowe logo oraz speców od reklamy, aby pokazali światu twój pomysł. Możesz pozwolić sobie na to, aby nad twoim pomysłem pracowali najlepsi z najlepszych. Problem polega na tym, że nie poświęciłeś ani minuty na zbadanie potencjalnego zainteresowania rynku. Nie zidentyfikowałeś nawet popytu na to, co zamierzasz sprzedawać. Nie było zapotrzebowania na nową recepturę; ludzie nawet jej nie spróbowali i nie prosili o nią. Co więcej — nikt nawet nie mówił, że ma dość starego smaku. Rozpocząłeś tę podróż bez istotnego powodu i skończyłeś z New Coke — największą porażką w historii wprowadzania produktu na rynek.

Pamiętasz, co się wtedy wydarzyło?Nikt już — poza firmą Coca–Cola — nie wie, co stało się

w 1985 roku, gdy New Coke pojawiła się na rynku. Choć nikt o tym nie mówi, mam pewne podejrzenie. Najlepsze szkoły biznesu uczą o porażce, wykorzystując przykład New Coke. Ja z pewnością nie posiadam tego typu wglądu lub kompetencji i, oczywiście, nie znajdowałem się w sali konferencyjnej Coca–Coli, gdy zarząd podejmował serię decyzji, które zakończyły się porażką. Jeśli jednak musiałbym zgadywać, to całą sytuację skomplikowały zainwestowane pieniądze. Najprawdopodobniej wprowadzono zmiany dla samego wprowadzenia zmian, ponieważ osoby decyzyjne mogły sobie na nie pozwolić, a nie dlatego, że zostały do nich zmuszone. Ta wspólna, ogromna porażka wynikała z prostego faktu: biznes jest podobny do każdej innej relacji lub innowacji — wzrasta od dołu, tyle że tym razem nie chodzi o chłopaka i dziewczynę, artystę i publiczność, projektanta

Page 16: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 17

i jego muzę. Nie. Chodzi o twoją markę i twój związek z klientem, z rynkiem. To jest małżeństwo: ja coś ci daję, ty mi coś dajesz. To jest partnerstwo: Ja jestem tutaj dla ciebie, ty jesteś tutaj dla mnie. Jeśli pojawia się autentyczność, jeśli biznes jest zbudowany na solidnych fundamentach, będziesz miał możliwość odniesienia sukcesu. Jeśli jednak przedsiębiorstwo jest prowadzone powierzchownie i zostało zbudowane na rzucających się w oczy sztuczkach, daremnych nadziejach i ogromnym budżecie, to droga do osiągnięcia korzyści wydłuża się.

W dzisiejszym skomputeryzowanym świecie nawet rządy państw muszą być na bieżąco. Spójrz na tak zwaną rewolucję facebookową, która praktycznie zaczęła proces obalania opresyjnego reżimu w Egipcie w 2011 roku; rewolucję w Tunezji w tym samym roku; rewolucję parasolek w Hong Kongu w 2014 roku, kiedy protestujący zmienili swoje zdjęcia profilowe na żółte parasolki, aby zagłosować przeciwko reformom wyborczym. I tak dalej, i tak dalej. Te ruchy nie odniosły sukcesu ze względu na budżet przeznaczony na marketing, lecz dlatego, że były prawdziwe. Siła pojedynczej idei wprowadzonej w świat za pośrednictwem mediów społecznościowych, niewielkim kosztem lub bez ponoszenia jakichkolwiek nakładów finansowych, może pobudzić cały naród.

ISTOTNY FAKT: Według WebDAM, lidera cyfrowej platformy marketingowej, 25% całkowitego światowego budżetu przeznaczonego na promocje trafia na reklamę online. Jeśli chcesz, aby było o tobie głośno, jeśli chcesz, aby twoje przesłanie trafiło do ludzi — nigdy nie miałeś łatwiej. Chcąc w sposób bezpośredni dotrzeć ze swoim hitem do swojej grupy odbiorczej oraz wywrzeć na niej wrażenie, musisz utrzymywać kontakt z rzeczywistością.

Page 17: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

18 | SIŁA UPADKU

Nieważne, co sprzedajesz — siła przeszła na ludzi. Niezależnie od  tego, czy pracujesz w rządzie, czy prowadzisz firmę, czy jesteś w związku — kluczowe na dzisiaj słowa to „przejrzystość” i „autentyczność”. Musisz mieć kontakt z rzeczywistością. Nie utrzymasz go, jeśli twoja strategia polega jedynie na rzucaniu pieniędzy na każdą przeszkodę, która pojawi się na twojej drodze. Są inne możliwości. Same pieniądze nie pozwolą ci pokonać trudności. To siła jednego zaledwie pomysłu, przedstawiona w sposób szczery, zapewni ci rezultaty, bez względu na ilość kasy, jaka za nim stoi.

BĄDŹ NIENASYCONY

Chodzi mi o to, że największą wartością jest bycie wiernym samemu sobie. Bo pomaga to zarówno na początku, kiedy zaczynasz, jak i wówczas, gdy zostajesz przyparty do muru. Pomaga mierzyć się z trudnościami. Pomaga, gdy marzysz o szybkiej drodze na szczyt. Pomaga zwłaszcza wtedy, gdy twoja pasja jest jedynym środkiem, na który cię stać. Wreszcie — pomaga ci realizować twoje marzenia, zmuszając cię, abyś za nimi podążał.

Wniosek: bądź tak nienasycony, żebyś nie miał innego wyjścia, niż odnieść sukces. Zaufaj mi, bo wiem, co mówię. W takim samym miejscu znajdowałem się, kiedy z trzema kumplami z sąsiedztwa w Hollis, w Queens, założyłem FUBU. Widzę to również teraz, gdy całą swoją uwagę skupiam na pomocy innym w wypromowaniu ich biznesów i rozwoju ich marek. Widzę to cały czas.

Weź przykład ze mnie, „rekina ludzi” (w oryginale „People’s Shark” — analogia do „rekina biznesu” i programu Shark Tank — przyp. tłum.), bo z kimś takim zaczęto mnie kojarzyć, gdy w ABC–TV, wraz z czterema innymi inwestorami, zacząłem występować w reality show Shark Tank, w którym słuchałem pomysłów i ofert uczestników–przedsiębiorców. W każdym razie z takiej strony się pokazałem, gdyż właśnie taki jestem. Niektórzy moi koledzy z programu wyrobili sobie reputację bezlitosnych handlowców, inni łatwych źródełek kasy, łatwych do

Page 18: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 19

zauroczenia rozgłosem i fajerwerkami. Ja ciężko pracowałem, aby w programie obronić słabszych uczestników, by zwrócić uwagę na ich historię sukcesu okupionego wieloma wyrzeczeniami i pomóc ludziom rozpoznać dobry pomysł — prawdziwy pomysł, którego realizacja zakończy się sukcesem.

Oto główne przesłanie tej książki: jeśli zaczynasz od momentu, w którym nie posiadasz zbyt wiele; jeśli jesteś nienasycony i skupiony na zdobyciu tego, czego pragniesz; jeśli czujesz determinację, aby dojść do tego, do czego zmierzasz niezależnie od przeciwności — to jesteś w dobrej pozycji do startu.

Poruszasz się w odpowiednim kierunku, bazując na właściwych powodach. Z drugiej strony, jeśli posiadasz wszystkie zasoby, jeśli rozpoczęcie nie stanowi dla ciebie problemu, a porażki nie mogą cię złamać — wtedy… zamiast ruszać z kopyta, stoisz w miejscu.

Oczywiście w „startowaniu bez niczego” tkwi olbrzymia moc — im bardziej odczuwasz potrzebę odniesienia sukcesu, tym bardziej prawdopodobne jest, że go osiągniesz. Im więcej zainwestujesz (mam na myśli wkład emocjonalny i osobisty, nie finansowy), tym więcej otrzymasz w zamian.

Powtórzę zatem: ogromna moc tkwi w zmaganiu się i walce o swoje. Ludziom biznesu, których poznałem, a którym podano wszystko na tacy, brakuje w środku żaru, pragnienia, gotowości do robienia wszystkiego, co tylko jest możliwe, aby odnieść sukces. Zdaję sobie sprawę, że to dość ogólne stwierdzenie, a wyjątki są wszędzie, ale na ogół potrzeba pewnego rodzaju iskry, niedosytu, aby osiągnąć prawdziwy i długotrwały sukces. W każdym razie tak było ze mną. Jest spora szansa, że skoro czytasz tę książkę, podobnie będzie z tobą.

Pojawia się jeszcze jedna kwestia: siła upadku zadziała na twoją korzyść jedynie wówczas, gdy ją rozpoznasz, skorzystasz z niej i zmusisz ją do pracy. Sama porażka to tylko porażka. Jeżeli pozwolisz, aby cię pokonała, jeśli pozwolisz, by cię złamała — nigdy nie znajdziesz sposobu, aby rozkwitnąć lub zwyczajnie przetrwać. Nigdy nie staniesz na nogi i nie dokonasz wielkich rzeczy.

Page 19: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

20 | SIŁA UPADKU

Ale… jeśli spojrzysz porażce prosto w oczy, nazwiesz ją, sprawisz, że stanie się częścią tego, kim jesteś i sposobu, w jaki spoglądasz na swój biznes — wtedy właśnie uda ci się coś osiągnąć!

WRÓĆ DO PODSTAW

Pamiętasz te wspaniałe firmy o Rockym? Powstały w sposób wyjątkowy, zrodziły się z umysłu i duszy artysty (a przynajmniej ich pierwsza część). Następnie ten mały, słodki głos został pochłonięty przez maszynę produkującą w Hollywood wielkie hity kasowe. Ale to zupełnie inna historia, wróćmy więc do tematu.

Kiedy postać grana przez Sylvestra Stallone’a zaczęła upadać? Gdy zaczęła trwonić wszystkie zarobione pieniądze i pozwoliła, by sukces uderzył jej do głowy. Kiedy zaczęła otaczać się luksusami, trenować w ekskluzywnej, cichej siłowni i sypiać w pięknym, ogromnym łóżku. Wtedy Rocky się pogubił. Wszystko znajdziesz w piosence The Eye of the Tiger, która stała się ścieżką dźwiękową do filmu. Kiedy Rocky biegał z góry na dół po schodach w Filadelfii, pracując nad swoimi mięśniami — wtedy miał spojrzenie tygrysa, był zdeterminowany i wiedział, czego chce; posiadał osobowość, która mówiła: „Nikt mnie nie zatrzyma przed przeskoczeniem tego muru”. Przeskoczeniem, przejściem, obejściem — mur nic nie znaczył dla Rocky’ego, ponieważ był on skupiony; ponieważ nie miał innego wyjścia, niż stoczyć walkę ze swoją przeszłością; ponieważ przez tak długi czas był na dnie, że nie mógł dłużej oddychać i musiał znaleźć sposób, aby wznieść się wyżej i wyżej.

Z czasem Rocky przestaje być słaby. Zostaje mistrzem, jest na topie. Dostaje sporo uznania, jednak wiele czynników zaczyna go rozpraszać. Co się wtedy dzieje? Rocky relaksuje się odrobinę, zapomina o nagrodzie i dostaje kopniaka od Clubbera Langa (Mr. T)! Wraca więc do swojego dawnego rywala, Apollo Creeda, i ponownie trenuje w taki sam prosty, desperacki sposób jak wcześniej, by móc wrócić do gry. Nie chodzi jedynie o ćwiczenia w brudnej, starej

Page 20: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 21

siłowni; Apollo Creed mówi Rocky’emu, że musi wrócić do siły upadku — sposobu myślenia przed pierwszą walką. Musi wrócić do czasów obskurnego mieszkania w najgorszej części miasta. Musi żyć jak „na dzielni”. Musi kombinować. Musi upaść tak nisko, że przestanie istnieć jakakolwiek inna możliwość poza wspinaczką ku górze.

Rocky musi zasadniczo wrócić do swoich korzeni, do swojego DNA, pozbyć się blichtru i splendoru ze swoich myśli i wziąć do roboty.

Apollo wyjaśnia to w jednej z kluczowych scen filmu, przypominając mu o przegranej walce oraz uświadamiając, co Rocky musi zrobić, aby odzyskać tytuł:

„Straciłeś to coś. Nie wyglądałeś na spragnionego. Kiedy walczyliśmy, miałeś wzrok tygrysa. To coś. Musisz to znowu odzyskać. Jedyny sposób tkwi w powrocie do podstaw”.

Rocky Balboa (a przynajmniej Rocky III Balboa) ucieka przed dążeniem do celu, ucieka od potrzeby osiągnięcia celu i płaci za to cenę. Podobnie jest w biznesie. Jeśli chcesz, jeśli potrzebujesz tego — jesteś w stanie sprawić, aby wydarzyły się dobre rzeczy. Kiedy spodziewasz się najlepszego, kiedy czujesz, że tytuł należy do ciebie — możesz dostać po tyłku.

Nie sugeruję, że nie możesz rozpocząć biznesu, gdy masz ogromną ilość pieniędzy i wartościowe kontakty, ponieważ to wszystko może się przydać. Nie twierdzę, że jedynym sposobem na rozpoczęcie biznesu jest desperacja. Sugeruję jedynie, że istnieje wiele możliwości, aby trudności zamieniać w okazje. Podkreślam: jeśli znajdziesz się w kiepskiej sytuacji, możesz znaleźć sposób, by wyjść z niej zwycięsko. Uważam też, że bycie spłukanym w rzeczywistości może okazać się zaletą twojego biznesu. Brak zasobów zmusza cię do stania się agresywnym, kreatywnym, zaradnym — same dobre cechy! Zaczynanie od zera zmusza cię do bycia realistą w odniesieniu do tempa wzrostu i nie pozwala, abyś stracił nadzieję i przestał marzyć. Bycie spłukanym popycha cię w kierunku myślenia o tym, co jest możliwe do osiągnięcia, i przypomina ci, jak pozostać wiernym samemu sobie.

Page 21: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

22 | SIŁA UPADKU

Jasne, bycie spłukanym ma również swoje wady. Jesteś w plecy z czynszem? Brak przepływu gotówki powoduje, że nie nadążasz z zamówieniami? Nie do końca tak to sobie wyobrażałeś na początku, prawda? Unieś wysoko głowę i tak ją trzymaj. Idź dalej. Uwierz mi: jeśli to zrobisz, wszystkie przeszkody stojące na twojej drodze staną się elementem wzmacniającym, oczyszczającym, a mogą również okazać się aktywami, jak w piosence wspaniałego The Notorius B.I.G — Mo’ Money, Mo’ Problems (w wolnym tłumaczeniu „Więcej kasy, więcej problemów” — przyp. tłum.). Jeśli masz w sobie ten styl myślenia, oznacza to, że im mniej masz, tym bardziej starasz się osiągnąć sukces, prawda?

NIE PRZECENIAJ SWOICH ZASOBÓW

Przyjrzymy się przez chwilę prezentacjom w szóstej serii programu Shark Tank, które wprowadzą cię w tematykę poruszoną na kolejnych stronach książki. Czasami wystarczy podać przykład z życia, aby teoria trafiła do ciebie. Mam historię, która doskonale się do tego nadaje.

Najpierw krótkie wprowadzenie dotyczące samego programu, dzięki któremu jestem kojarzony obecnie przez wiele osób. W reality show Shark Tank, hicie stacji ABC, występuję w charakterze inwestora. Do programu zapraszani są wynalazcy oraz przedsiębiorcy, którzy przed nami — grupą „głodnych rekinów” — promują swoje pomysły biznesowe. Uważnie słuchamy ich prezentacji, a następnie decydujemy, czy zainwestować swoje pieniądze w opisywane produkty lub biznesy.

Kiedy zaczynaliśmy w 2009 roku, nasz producent, Mark Burnett, ściągnął „rekiny” z różnym doświadczeniem. Nie zależało mu na efekciarskiej grupie gwiazd, które przyciągnęłyby widza. Stworzył on własną oś siły upadku, skupiając spragnione, dynamiczne, agresywne osobowości, które stały się duchem przedsiębiorczości napędzającym ten program. Wszyscy na swój sposób odnieśliśmy sukces, ale nikt z nas nie był tak zwanym „znanym nazwiskiem”. I o to sieć telewizyjna

Page 22: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 23

walczyła z Markiem, który postawił się, bo chciał mieć w programie grono ludzi, którzy „mają kontakt z rzeczywistością”, którzy „nie będą bali się spocić”, aby biznes się udał. Założeniem było, aby każdy z nas posiadał określone obszary kompetencji; razem mieliśmy być gotowi odpowiedzieć na każdą prezentację biznesu lub produktu. Ja byłem guru mody, mającym wyczucie trendów w popkulturze i stylu życia. Pozostali posiadali inne, równie cenne cechy. Zaczynaliśmy jako eksperci od nieruchomości, mody, marketingu bezpośredniego, technologii, a staliśmy się osobami znającymi się niemal na wszystkim.

Bo podejmowaliśmy się niemal wszystkiego.Musisz zdać sobie sprawę, że prezentacje, które w Shark Tank

zostały sprowadzone do dziesięcio– lub dwunastominutowych odcinków, często na żywo trwały godzinę, dwie lub dłużej. Często nagrywaliśmy część, która nawet nie była emitowana. Nigdy też nie wiedzieliśmy, jakie prezentacje zostaną pokazane w najbliższym odcinku.

Choć ze względu na napięty grafik podróży nie zawsze mi się to udaje, staram się oglądać pierwsze emisje odcinków serii. I tak właśnie przypomniałem sobie prezentację sprzed kilku miesięcy: historię, o której kompletnie zapomniałem.

Oto, co się stało: nasze studio odwiedziło dwóch młodych facetów — Joel Vinocur i Arsene Ecj — którzy stworzyli Forus, markę obuwia do biegania, chodzenia i trenowania (zwróć uwagę na nazwę, która pełni w tym przypadku kluczową rolę). Prosili o zainwestowanie 200  000  dolarów w zamian za 15% swojej firmy. Podobnie do wielu poprzednich uczestników posiadali oni sprytne pomysły na prezentację. Wbiegli na plan, aby zwrócić naszą uwagę na to, że promują obuwie sportowe (fajnie, prawda?). Przynieśli każdemu parę butów, wcześniej przygotowawszy odpowiednie rozmiary i zachęcili nas do przymierzenia ich (ujmujący gest, nie sądzisz?). Przedstawili również imponującą kolekcję obuwia w różnych kolorach i stylach (co powiecie na taki sposób zwizualizowania potencjalnego zasięgu marki?).

Page 23: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

24 | SIŁA UPADKU

To, co uderzyło mnie w tych facetach, to nie ich sztuczki, ale entuzjazm dla produktu i sposób, w jaki się zaprezentowali. Pomysł na to, jak przedstawili swoje obuwie oraz formę, w jakiej opowiadali o swojej misji. Kiedy słuchałem ich prezentacji, zwróciłem uwagę na nazwę firmy — Forus Athletics. Przypomniało mi się, oczywiście, FUBU — skrót oznaczający For us by us, który w tamtym okresie miał zwrócić uwagę naszych klientów na fakt, że jesteśmy tacy jak oni i tworzymy ubrania, które sami nosimy. Razem z moimi wspólnikami wierzyliśmy, że jest to nazwa, która może zapoczątkować nowy ruch, z dala od dużych, markowych i sieciowych sklepów, które wyglądały, jakby były ukierunkowane tylko na bogate białe dzieciaki. Postawiliśmy na kolekcję ubrań, które były ogólnodostępne, w rozsądnych cenach i podszyte wiarygodnością ulicy. I to zadziałało. Ludzie zaczęli nas rozpoznawać dzięki naszej nazwie; identyfikowali się z nami i opowiadali, co stoi za nazwą firmy, nawet jeśli nigdy nie nosili naszych ubrań.

ISTOTNY FAKT: jak podaje Capital One’s Small Business Confidence Score, optymizm małych biznesów jest większy, niż był kiedykolwiek wcześniej, począwszy od czasów Wielkiej Recesji. Dowody na to można znaleźć wszędzie, ale jedynie twój optymizm zaprowadzi cię tak daleko. Właściciele małych firm wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, jak ważne jest trzymanie się opracowanego planu biznesowego. Mają też świadomość, że dzięki wyobraźni, cierpliwości i małym krokom można zajść daleko.

Od razu poczułem przywiązanie do gości z Forus. Pomyślałem, że oni również pragnęli nawiązać ten sam rodzaj osobistej relacji ze swoją grupą docelową. Byli sportowcami, którzy stworzyli lżejsze i bardziej elastyczne obuwie niż to dostępne na rynku, w dodatku charakteryzujące się lepszą amortyzacją wstrząsów. Ich buty zawierały specjalną piankę pamięciową, która wraz z upływem czasu

Page 24: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 25

powodowała, że but dopasowywał się do stopy klienta. W dodatku były one oferowane w przystępnej cenie (75–85 dolarów).

Istniało wiele powodów, które pozwalały nam myśleć, że ci faceci mogliby odnieść długotrwały sukces, ale oni z pewnych względów znaleźli się w programie, poszukując pieniędzy. To, co chcieliśmy od nich usłyszeć, to nie przewidywany zysk ani strategie marketingowe, ale ich historia.

POZNAJ SWÓJ RYNEK, POZNAJ SWOJĄ MISJĘ

Jeden z nich, Arsene, opowiedział o swoim pochodzeniu. Dorastał w Afryce Zachodniej, na wybrzeżu Kości Słoniowej. Po wojnie domowej musiał uciekać z kraju. Opowiadał, jak ojciec umarł w jego ramionach i jak on sam dosłownie dobiegł do USA — dzięki bieganiu zdobył stypendium lekkoatletyczne w szkole w Stanach Zjednoczonych, ale ostatecznie trafił do szkoły prawniczej.

Pomyśl, przez co musiał przejść ten młody człowiek, aby zapewnić sobie dostęp do edukacji, stanąć na własnych nogach, znaleźć swoje miejsce w życiu i w biznesie, wystąpić w publicznej telewizji i z przejęciem prosić o to, w co on oraz jego biznesowy partner wierzyli, czyli tak potrzebne dofinansowanie. To był prawdziwy przykład siły upadku.

A jednak moi kumple z programu nie kupili tego. Każdy z rekinów miał dobry argument, aby odrzucić ich propozycję:

— Mark Cuban, właściciel Dallas Mavericks, już wspierał biznes obuwniczy dla swojej drużyny koszykarskiej, więc się wycofał;

— Lori Greiner, „królowa QVC (amerykańska stacja telewizyjna specjalizująca się w telezakupach — przyp. tłumacza) ”, obawiała się, że Forus nie będzie w stanie wygrać z tak dużą konkurencją jak Nike, Saucony i Adidas — również się wycofała;

— Kevin O’Leary, nasz czołowy przedsiębiorca, docenił firmę za to, że rozwinęła się tak sprawnie. Powiedział jednak, że widzi za dużo przeszkód na jej drodze, aby usprawiedliwić potrzebę

Page 25: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

26 | SIŁA UPADKU

tak dużego kapitału, o jaki wnioskowali przedsiębiorcy. Kevin również się wycofał.

Pozostałem jedynie ja i Robert Herjavec, nasz guru technologiczny, który stał się zawodnikiem Tańca z Gwiazdami. Prawdę powiedziawszy, obawiałem się, że młodzi przedsiębiorcy chcieli zająć się zbyt wieloma rzeczami, i że znaleźli się między chęcią wypromowania swojej marki sportowej oraz modowej, a zarazem posiadali umowę licencyjną z NASCAR, która nie miała dla mnie zbyt dużego sensu. Stworzyli tak dużo kolekcji i stylów, że doprowadziło to do problemów z zasobami, ponieważ musieli magazynować i przewozić obuwie w różnych rozmiarach, a nawet połówkach rozmiarów. Wycofałem się.

Natomiast Robertowi spodobał się ten biznes. Pokochał fakt, że ci goście okazali się przebojowymi i ciężko pracującymi facetami. Pokochał fakt, że udało im się osiągnąć tak dużo. Był przekonany, że jest coś w tych lekkich butach. Nie miał jednak doświadczenia w tego typu handlu detalicznym, szczególnie w zajmowaniu się tak skomplikowanym zestawem produktów. Co zatem zrobił? Próbował nakłonić mnie, gościa od mody, abym wrócił do gry. Powiedział, że zainwestuje, jeśli dołączę do niego jako partner.

Nie spodobało mi się, że Robert podał piłkę do mnie i rozegrał to w taki sposób, aby ode mnie zależało, czy się dogadamy czy nie, zwłaszcza po tym, jak wycofałem się z gry. Ale wiedziałem, o co mu chodzi — sprzedaż detaliczna była moją mocną stroną, szczególnie ta związana z wieloma stylami i rozmiarami. Mocną stroną Roberta były finanse i technologia, dostrzegł więc okazję i chciał ją wykorzystać. Nie chciał dla mnie źle. Chciał jedynie, abym został członkiem jego drużyny.

Zacząłem się zastanawiać. Propozycja okazała się kusząca, ponieważ polubiłem Joela i Arsene’a; podobało mi się to, co dotychczas osiągnęli i chciałem, aby odnieśli sukces. Nie wiedziałem, w jaki sposób ten interes mógłby się udać, zwróciłem się więc do Arsene’a, który stał na czele firmy, ale nie byłem w stanie nakłonić go do przemyślenia swojego podejścia. Kiedy zastanowiłem się nad tym, zdałem sobie

Page 26: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 27

sprawę, że jest to klasyczny przykład siły upadku, będący założeniem tej książki. Spoglądając z zewnątrz na sytuację, uznałem że problem firmy Forus był prosty i otwarty. Ci faceci zaczęli od pomysłu, pasji biegania i mocnego przekonania, że mogą stworzyć do tego lepsze buty. Jak zobaczyliśmy to w studiu, dokonali tego i w pewien ograniczony sposób odnieśli sukces. W rezultacie znaleźli się w miejscu, w którym natknęli się na trudności. Zamiast skupić się na tej jednej kwestii, czyli realizacji zamówień, co leżało najprawdopodobniej w ich mocy, postawili sobie za wysoko poprzeczkę i zdecydowali się na rozwój w wielu kierunkach, tym samym spotykając jeszcze więcej przeszkód.

Po raz drugi zrezygnowałem z zainwestowania w Forus i odesłaliśmy chłopaków z pustymi rękami. Każdy z nas pragnął, aby odnieśli sukces, ale nikt z nas nie chciał zapłacić za niego swoimi pieniędzmi.

Ze względu na sposób, w jaki odrzuciłem tych gości i w jaki odciągnąłem od biznesu Roberta, jedynego zainteresowanego nawiązaniem relacji biznesowej, spotkały mnie rozgorączkowane komentarze ze strony użytkowników mediów społecznościowych. Zaskoczył mnie taki odbiór. Ludzie liczyli, że zainwestuję w ten biznes, zupełnie jakbym miał decydujący głos. Stałem się tym złym facetem, nawet jeśli nie do końca tak było. Wciąż nie mogłem zobaczyć, jak pieniądze mogłyby się stać odpowiedzią na bolączki, z jakimi zmagała się ta firma. Forus dokonał sprzedaży za ponad 500 000 dolarów w ciągu poprzednich sześciu miesięcy i na tym poziomie biznes mógłby popchnąć Joela i Arsene’a w odpowiednim kierunku. To mogło się zadziać naturalnie — lub nie — niemniej było czymś, czego pieniądze nie mogły kupić.

Czasami potrzebujesz zastrzyku gotówki, aby wprowadzić firmę na wyższy pułap, tym razem jednak nie wydawała się to być tego typu sytuacja. Patrząc z zewnątrz, miałem wrażenie, że dla tych przedsiębiorców nastąpił moment przełomowy — mogli zdecydować się na jeden kierunek, działać na wszystkich tych obszarach, kontynuując walkę. Mogli też spojrzeć na pierwotnie obraną drogę, zająć się swoim inwentarzem i powiększać biznes w bardziej naturalny sposób.

Page 27: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

28 | SIŁA UPADKU

Nie chciałem odrzucać propozycji tych gości, ale wierzę, że wyświadczyłem im wielką przysługę. Czy odrzuciłem ich propozycję, aby ich wzmocnić? Nie zadbałem o własny interes. Spójrzmy prawdzie w oczy: prowadzę biznes, którego celem jest zarabianie pieniędzy, a nie sponsorowanie ludzi jedynie dlatego, że polubiłem albo ich, albo ich historię. Swoją decyzję oparłem na przekonaniu, że lepiej byłoby im bez otrzymania 200 000 dolarów, których poszukiwali. Nie miało znaczenia, czy dostaliby pieniądze od Roberta, Marka, Lori, Kevina, czy opuściliby program oraz poszukali możliwości zdobycia pieniędzy w innym miejscu. Liczyło się jedynie to, że Joela i Arsene’a kusiłoby podążanie w złym kierunku.

Więcej pieniędzy sprawiłoby, że temat przestałby być czytelny. Chłopaki z Forusa myśleliby, że mogą zrobić wszystko. Odsuwaliby się coraz bardziej od pierwotnego założenia biznesowego i zachęciłoby ich to do poświęcenia większej ilości czasu na budowanie software’u lub na źle przemyślaną kolekcją dla NASCAR. Nie mogliby skupić się na budowaniu prawdziwej więzi z klientem i uczeniu się tego, czego klient naprawdę chce. Pieniądze nie zawsze są rozwiązaniem.

To jest właśnie siła upadku. Może cię umocnić lub złamać — od ciebie zależy, który kierunek wybierzesz.

DOSKONAL SWOJE MOCNE STRONY

Jeśli w Shark Tank pojawiłby się ktoś i powiedział naszej grupie, że zarobił 50 dolarów ze sprzedaży — z miejsca zostałby wyśmiany. Wszyscy z rozbawienia spadlibyśmy z foteli. Jeśli jednak ta sama osoba powiedziałaby, że jej produkt kosztuje jedynie dolara i 50 dolarów ze sprzedaży wpłynęło w trzy minuty, gdy stała na parkingu lokalnego centrum handlowego i sprzedawała go z bagażnika swojego samochodu — byłaby to zupełnie inna historia. Cała nasza grupa zamilkłaby, zastanawiając się, który z rekinów jako pierwszy podejmie negocjacje i kiedy wywiąże się zażarta dyskusja. Dlaczego? Ponieważ nie zdając sobie z tego sprawy, ten początkujący przedsiębiorca potwierdziłby

Page 28: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 29

założenie, które otwiera drzwi i generuje biznes: sprzedałby swoje pierwsze gadżety — lub cokolwiek innego — wykorzystując potrzebę rynku w istotny sposób. Innymi słowy: zmaksymalizowałby siłę upadku i sprawił, aby zadziałała ona na jego korzyść.

Tak właśnie stało się w przypadku moim i moich partnerów, kiedy promowaliśmy FUBU na początku lat dziewięćdziesiątych. Ale świat się zmienił i strategie, które wtedy działały, niekoniecznie będą działać teraz. Istnieje jednak mnóstwo nowych rozwiązań, które pojawiły się w grze. Jednocześnie, pomimo zmian na świecie, nadal najważniejszymi elementami każdego start–upu pozostają ryzykowanie i walka do ostatniego tchu.

Zrozum jedno: założenia, które stoją za tą strategią są nadal aktualne. Odnoszę się do nich nieustannie, kiedy rozmawiam z grupą studentów lub przedsiębiorców. Ostatnio połączyłem te zasady w łatwy do zapamiętania akronim, który nazywam Zasadami rekina (Shark Points). Celem jest zachęcenie publiczności do myślenia jak rekin. Właśnie tak robimy w programie, występując w roli inwestorów. Jeśli zastanowisz się nad tym, stanowi to idealną metaforę siły upadku. Bo co wiemy na temat rekinów? Są bezlitosne, prawda? Są głodne. Żywią się bezsilnością innych, mniejszych stworzeń. Są błyskotliwe, szybkie i wiedzą, czego chcą. Podsumowując: posiadają te same cechy, które mogą ci pomóc rozkręcić biznes. Dlatego producenci programu Shark Tank z miejsca na to postawili.

Ale co jeszcze wiemy na temat rekinów? To majestatyczne zwierzęta, czyż nie? Silne, zaradne, agresywne, głodne. Dysponują one wszystkimi cechami, których będziesz potrzebował, aby poznać swój biznes. Obok rekina płyną ryby–piloty, które żywią się pasożytami na jego ciele. Oznacza to, że zachodzi relacja symbiozy, ponieważ ogromny i majestatyczny rekin nie może działać sam. Rekin również wyczuwa okazję: na przykład kroplę krwi z odległości prawie dziesięciu kilometrów. Rekin nie traci energii na małe rzeczy, ponieważ wie, że musi ją oszczędzać. Rekin pływa po całym świecie — trudno jest go zatrzymać, zwłaszcza gdy coś sobie postanowi.

Page 29: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

30 | SIŁA UPADKU

JAKIE ZATEM SĄ PODSTAWOWE „ZASADY REKINA”?

1. WYZNACZ CELPierwsza zasada jest prosta i sprowadza się do tego, żebyś wiedział, w jakim kierunku podążasz. Bądź realistą: oczekiwanie zbyt wielu rzeczy prowadzi do frustracji i rozczarowań. Z kolei będąc nastawionym na niewiele, możesz przegapić niektóre okazje. Zastanów się i ustal wszystko. Pomyśl o tym, co jest możliwe w najlepszym, a co w najgorszym przypadku. Pomyśl, co znajduje się w zasięgu ręki, potem sięgnij nieco dalej. Zapisz wszystko na papierze i bądź temu wierny.

2. ODRÓB PRACĘ DOMOWĄNiemal w każdym biznesie analiza stanowi klucz. Poznaj swoją dziedzinę, poznaj swoich przeciwników, poznaj swoje zasoby. Jeśli nie znasz się na swojej branży, jak możesz wiedzieć, co jest możliwe? Jak możesz przygotować się na to, co nadejdzie? Pomyśl w ten sposób: gdzieś tam w oceanie rekin nie zaatakuje, dopóki nie pozna swojej ofiary. Lądowy „rekin” potrzebuje tego samego połączenia zmysłu, instynktu oraz informacji, aby dominować; musi wiedzieć, że nie ma nic nowego pod słońcem. Zmierz się z tym faktem. Powiem ci to w sposób dosadny: nigdy nie stworzysz czegoś nowego. Twitter nie jest niczym innym, jak ulepszoną wersją notatki przywiązanej do nogi gołębia. Facebook nie jest niczym innym, jak niekończącym się łańcuszkiem listów lub — patrząc z innej strony — zapiskami na ścianie w łazience. Instagram jest albumem, którym dzieliłeś się z przyjaciółmi. Występują i będą występować nowe formy doręczania wiadomości, powstaną nowe rynki, pojawią się nowe sposoby przedstawiania treści. Wciąż obserwujemy to w Shark Tank. Czasami w programie pojawia się ktoś, kto mówi: „Posiadam najnowszą rzecz”. Nie, nie posiadasz. To, co być może posiadasz, to nowy sposób lub nowe podejście. Zatem częścią twojej pracy domowej jest docenienie i poznanie historii twojego pomysłu, twojego rynku i twoich przeciwników. „Głupiec może uczyć się na swoich błędach, mędrzec uczy się na błędach innych” — to powiedzenie

Page 30: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 31

zaczerpnąłem od Mr. Magica, oldskulowego didżeja radiowego z Nowego Yorku. Myśl, która za tym stoi, podkreśla, że nie ma nowych pomysłów; są jedynie nowe sposoby wprowadzania tych pomysłów.

3. KOCHAJ TO, CO ROBISZSprowadza się to do pasji. Musisz kochać, kochać i jeszcze bardziej kochać to, co robisz, w przeciwnym razie dlaczego nie miałbyś robić czegoś innego? Tak zacząłem swój biznes: kochałem ubrania, kochałem oglądać ludzi w moich projektach, kochałem marzyć o nowych pomysłach. To jest klucz dla przedsiębiorcy, który chce odnieść sukces, influencera i innowatora, których poznasz w tej książce — każdy z nich kocha to, co robi. „Jedynym sposobem, aby tworzyć wielkie rzeczy, jest kochać to, co robisz”, mawiał Steve Jobs. Powtórzę to raz jeszcze, ponieważ jest to najważniejsze założenie: posiadaj to, co kochasz, kochaj to, co robisz i żyj tym, a znajdziesz sposób, aby się udało.

4. PAMIĘTAJ, JESTEŚ MARKĄNapisałem książkę na ten temat (nosi tytuł The Brand Within).Tak ją rozpocząłem: „Jesteś tym, co jesz. Jesteś tym, co nosisz na sobie. Jesteś tym, czym jeździsz, gdzie mieszkasz, co pijesz, na kogo głosujesz, co sobą reprezentujesz, jak kochasz, jak nienawidzisz, jak się poświęcasz. Zgadzasz się ze mną?”. Nadal myślę tak samo, szczególnie gdy chodzi o tworzenie biznesu lub ścieżkę kariery. Wszystko zależy od sposobu, w jaki się przedstawiasz; od tego, co pokazujesz światu i jak komunikujesz się z publicznością, klientami oraz rynkiem. To zależy od ciebie. Tylko od ciebie.

5. PŁYŃ DALEJRekiny nawet podczas snu poruszają się w oceanie: płyną, planują, przygotowują się do ataku. Z takim podejściem rozpoczynaj biznes. Bądź nieustępliwy i zwinny. Podążaj za celem niezależnie od tego, co się wydarzy. Prawdziwy rekin w oceanie umiera, jeśli nie pływa — to również weź sobie do serca.

Page 31: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

32 | SIŁA UPADKU

Aby jeszcze lepiej zrozumieć Zasady rekina, zajrzyj do poradnika, który stworzyłem specjalnie dla ciebie na DaymondJohn.com/PowerOfBroke (poradnik w języku angielskim — przyp. tłum.). To dynamiczne źródło zaprojektowane po to, aby przekonać cię do mojego „rekiniego” sposobu myślenia i pomóc odkryć zasoby, o których istnieniu nie miałeś pojęcia.

NIE BIERZ POD UWAGĘ JEDYNIE MOICH SŁÓW

Na kolejnych stronach mam zamiar przedstawić ci dwanaście osób, które odniosły sukces. Osób pochodzących z różnych środowisk, mających różne umiejętności, różne wizje, różne podejścia i zajmujących się różnymi gałęziami biznesu. Niech będzie jasne: te osoby nie odniosły jedynie sukcesu; one odniosły OGROMNY sukces i należą do najlepszych z najlepszych w tym, co robią, bez względu na to, co jest ich pasją i jaki mają cel.

Poznasz Gigi Butler, sprzątaczkę z Nashville, która znalazła sposób na zbudowanie babeczkowej potęgi w oparciu o rodzinny przepis i solidną, choć prostą strategię. Poznasz Roba Dyrdeka, nieustraszonego (i niezrównanego) zawodowego deskorolkarza, który zamienił swoją pasję — sporty ekstremalne — w globalną franczyzę. Poznasz Kevina Planka, założyciela i prezesa tak niebywale udanej Under Armour — marki ubrań sportowych. Poznasz Acacię Brinley, wpływową pionierkę w mediach społecznościowych, która jeszcze jako nastolatka nauczyła się jak przekuć własną markę w sukces. Poznasz Christopera Graya, studenta szkoły średniej z Birmingham. Poznasz Alabama, który studentom i ich rodzinom zapewnił dostęp do milionów dolarów niewykorzystanych stypendiów. I tak dalej, i tak dalej.

Page 32: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

SIŁA UPADKU | 33

ISTOTNY FAKT: Początkowe 10 000 dolarów, zebrane przez Nicky’ego Woodmana na wypromowanie GoPro, pochodziło ze sprzedaży pasków wykonanych z muszelek i koralików na tyłach jego samochodu. Co za wspaniały przykład robienia wszystkiego, co możesz, aby osiągnąć coś więcej!

Wspólna cecha łącząca te wszystkie różne osobowości to umiejętność budowania ich sukcesów na tym samym fundamencie. Różni je droga, różnią prowadzone biznesy oraz okazje, które próbowały złapać, jest jednak kilka łączących je cech: są spragnione i zdeterminowane. Każda z nich ćwiczy siłę upadku na różne sposoby. Każda z nich musiała wspiąć się, mając niewiele pieniędzy na starcie albo nie mając ich wcale, aby znaleźć się tam, gdzie znajduje się teraz i stać najlepszą w swojej dziedzinie. Może w niektórych przypadkach ci ludzie rozwijali się, mając pewną przewagę (wiesz, pieniądze od rodziny lub kontakty zawodowe, które mogły okazać się pożyteczne), ale nigdy nie była to kluczowa kwestia i najprawdopodobniej każdy z nich powiedziałby ci to samo. Nawet gdyby nie mieli tego wsparcia i musieli zrobić wszystko od nowa (rozpocząć biznes lub wprowadzić na rynek produkt, dysponując ograniczonymi środkami), obraliby strategię podążania wbrew przeciwnościom losu, skupiając się na istocie działania.

To jest siła upadku.Moim zamiarem jest raczej pokazanie ci tego, a nie tylko

opowiadanie o tym. Mogę uderzyć się w pierś i powiedzieć, że istnieje wiele mądrych, kreatywnych, desperackich sposobów, mogących ci pomóc obrócić niekorzystną sytuację w coś pozytywnego i pozwolić, aby twój biznes kręcił się bez dużych pieniędzy, ale powiem to właśnie ja. To właśnie ja, opowiadający historię FUBU; historię, którą biorę ze sobą w drogę, gdy rozmawiam z przedsiębiorcami lub grupą studentów, a od premiery Shark Tank w sierpniu 2009 

Page 33: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

34 | SIŁA UPADKU

zdarza mi się to coraz częściej. Dlaczego? Do czasu emisji pierwszego sezonu kojarzono mnie jedynie jako magnata mody związanego z hip–hopem. Choć zajmowałem się różnymi dziedzinami biznesu — perfumami, muzyką, filmami, alkoholem, biżuterią i akcesoriami — przed Shark Tank większość ludzi znała mnie jako gościa od FUBU. Pod koniec pierwszej serii reality show zostałem zasypany zaproszeniami na spotkania z grupami przedsiębiorców. Podczas nich udzielałem wywiadów, dzieląc się moimi pomysłami na temat tego, co jest potrzebne, aby rozpocząć i utrzymać biznes, kiedy zaczynasz od zera. Dzięki tym rozmowom uświadomiłem sobie, że możemy pomóc sobie nawzajem, wymieniając się swoimi historiami.

Jednak, jak powiedziałem wcześniej, nie musisz słuchać tylko mnie, dlatego światło kieruję na innowatorów, których za chwilę poznasz — kreatywnych, pracowitych, zaradnych wizjonerów, którzy znaleźli sposób na to, jak zrobić coś z niczego. Poznaj ich historie. Może znajdziesz w nich inspirację do tego, aby siła upadku zadziałała na twoją korzyść.

Page 34: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

ROZDZIAŁ DRUGI

WSTAŃ I DZIAŁAJ

Już na początku tego rozdziału ponownie pojawiają się te trzy słowa, przypominające mi i setkom tysięcy osób, które śledzą mnie na portalach społecznościowych, aby wstać i wziąć się do działania.

Zacznijmy więc. Na początek spójrzmy wstecz, na pewne kształtujące mnie wpływy z dzieciństwa, które stworzyły moją mantrę, która do dziś pokazuje mi drogę.

Kiedy dorastałem, nie posiadałem zbyt wiele. Mieszkałem tylko z mamą w Hollis, w Queens. Mama ciągle pracowała — wykonywała dwie lub trzy prace, praktycznie przez cały czas. Do domu wracała późno, wstawała wcześnie, ciągle w biegu, ciągle coś robiąc. Była zdyscyplinowana, pracowita i zdeterminowana, aby pomóc mi „wyjść na ludzi”, abym miał jakieś szanse na „ustrzelenie okazji”. Rzecz w tym, że w moim sąsiedztwie „ustrzelenie okazji” miało kilka znaczeń. Przykro o tym mówić, ale większość z nich obejmowała dosłowne znaczenie strzelania. Nie zamierzam kłamać: otoczenie,

Page 35: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

36 | SIŁA UPADKU

w którym dorastałem, pakowało się w problemy. Kłopoty z bronią, narkotykami i szkołą, kradzieże samochodów — do wyboru, do koloru. Poważne sprawy. A ja swoje też nabroiłem. Nie tkwiłem w tym tak bardzo jak niektórzy moi koledzy, głównie dzięki temu, że mama pilnowała, abym siedział cicho i robił co trzeba, ale byłem obok. Wystarczająco blisko, aby spróbować lub dotknąć.

Złe decyzje pojawiały się ze wszystkich stron — mogłem je podejmować lub mogłem ich unikać, dokonując właściwego wyboru.

Moja mama była mądrą kobietą. Naprawdę mądrą. Znała się na rzeczy. Wiedziała, że jestem dobrym dzieckiem i mam raczej dobrze poukładane w głowie. Wiedziała również, co to znaczy wpaść w złe towarzystwo, szczególnie że dorastałem, nie mając jej blisko siebie. Kiedy rozpocząłem naukę w szkole średniej, mama obciążyła nasz dom hipoteką w wysokości 80 000 dolarów. (Zabawne, jak dobrze pamiętam te szczegóły; choć miały miejsce wieki temu, czuję, jakby zdarzyły się wczoraj). Ta kwota może wyglądać na kupę kasy, ale po podzieleniu okazuje się, że nie jest tego za wiele. Mama bowiem planowała zastąpić tą pożyczką wszystkie pieniądze, jakie mogłaby zarobić. Musieliśmy więc przetrwać najbliższe trzy lata, do czasu skończenia przeze mnie szkoły średniej, opłacając wszystkie rachunki, spłacając kredyt… Nie, nie było tego zbyt wiele.

Spójrz na to w inny sposób: alternatywę dla niej stanowiła ciągła praca w różnych miejscach i wysłanie mnie do szkoły z internatem, szkoły wojskowej lub w inne miejsce, w którym byłbym pod nadzorem, ale nie było nas na to stać. Nawet gdyby mama zadłużyła się, biorąc kolejne kredyty, nawet gdyby znalazła stypendium lub fundusz — takie podejście nie wypaliłoby, choć mogło być tym, czego potrzebowałem.

W każdym razie mama pomyślała, że 80 000 dolarów wystarczy, aby nieco zwolnić w pracy i spędzić ze mną więcej czasu w domu, podglądać mnie i zerkać na każdy mój krok, pomagając mi nie ulegać negatywnym wpływom sąsiedztwa. Najprawdopodobniej doszła do wniosku, że gdybym nie był dobrze ukierunkowany, mógłbym wybrać nieodpowiednią ścieżkę.

Page 36: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 37

Jednym ze sposobów patrzenia na tę sytuację jest potraktowanie 80 000 dolarów jako inwestycji mojej mamy we mnie. Innym sposobem — przekonanie, że matki są prawdziwymi start–upami; naszymi aniołami biznesu (business angels — w oryginale, przyp. tłum.).

ISTOTNE FAKTY: Steve Jobs sprzedał swój samochód, a Steve Wozniak sprzedał swój kalkulator, aby „wyskrobać” wystarczającą ilość kasy na stworzenie prototypu obwodu drukowanego komputera, który zyskał sławę jako Apple I. Niekiedy możesz znaleźć wartość, której potrzebujesz, w rzeczach, które posiadasz.

Wybrane przez moją mamę odcięcie dopływu pieniędzy nie mogło być łatwą decyzją, zwłaszcza że zdawała sobie sprawę, że powrót do dotychczasowych zajęć, jakie wykonywała, nie będzie pozbawiony trudności. Uznała jednak, że nie ma innego wyjścia. Była przekonana, że powinna to zrobić, żebym wyszedł na ludzi. To była cena, jaką musiała zapłacić, abym był bezpieczny i pozostał skupiony na właściwych rzeczach. W tamtym czasie nie doceniałem jej poświęcenia; nie zdawałem sobie sprawy, na czym ono polegało. Zmieniła wszystko o sto osiemdziesiąt stopni, cały swój sposób działania, tylko po to, aby dać mi szansę. Czuła w kościach, że potrzebowałem pewnego rodzaju kompasu, aby zyskać pewność, że podążam w dobrym kierunku. Wiedziała, że to ona była tym kompasem, który najbardziej precyzyjnie pokazywał prawdziwą północ.

Patrząc wstecz, widzę to, co widziała moja mama, i czuję to, co ona czuła. Bo musisz wiedzieć, że kiedy byłem mały, pakowałem się w małe, dziecięce kłopoty, ale kiedy stałem się większy, zwiększyły się problemy i ich konsekwencje. Jak wspominałem wcześniej, moi przyjaciele wpadali w ogromne tarapaty. Jeden z nich został zastrzelony, drugi aresztowany, trzeci zamordowany, ponieważ

Page 37: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

38 | SIŁA UPADKU

ich biznes narkotykowy nie wypalił. Praktycznie każdego miesiąca miała miejsce nowa tragedia i zdarzały się wielkie upadki, którym można było zapobiec. Mama doszła więc do wniosku: „Będę pracować mniej, żeby lepiej zająć się Daymondem. Będę tu, aby podnosić go na duchu. Cokolwiek się stanie, w cokolwiek się wpakuje, będzie miał do kogo się zwrócić”.

Tak też się stało. Mama obliczyła, że 80 000 dolarów w gotówce wystarczy nam na trzy lub cztery lata. Wystarczyło — utrzymywało nas, podczas gdy ona zatrzymywała mnie na dobrej drodze. To był dobry układ, którego się nie obawiała. Nie liczyła pieniędzy, które mogła stracić ani okazji, które przegapiła, wycofując się ze swoich prac. Nie dbała o zmianę rozkładu dnia, bo to wszystko nie miało dla niej znaczenia. Powtarzała zawsze, że dla niej ważne było trzymanie mnie z dala od problemów. Dla mnie z kolei najważniejsze okazało się to, że była przy mnie zawsze, kiedy tego potrzebowałem. Od tego momentu mama zawsze mi towarzyszyła. Nie kręciła się jak helikopter, jak potrafią to robić inne matki, które można zobaczyć w niektórych zamożnych środowiskach; nie, to nie było w jej stylu. Nie odprowadzała mnie do szkoły ani nie wymagała, abym stawiał się w domu prosto po niej. Ale była. Była obecna — muszę przyznać, że to zmieniło wszystko.

Moja mama znała rzeczywistość, dlatego patrzyła na mnie jak jastrząb. Ważne było dla niej, abym każdego wieczoru stawiał się w domu o określonej porze. Nie nosiłem zegarka, więc nie przywiązywałem wagi do czasu. Concorde był moim zegarkiem. Mieszkaliśmy na 103rd Street i Farmers Boulevard, kilka kilometrów od lotniska JFK. Każdego wieczoru było słychać turkot samolotu podchodzącego do lądowania. Mama zwykła powtarzać: „Daymond, dopóki jesteś szybciej niż Concorde, jest OK”.

Tak więc niezależnie od tego, czy grałem w baseball lub biegałem za dziewczynami, czy włóczyłem się z przyjaciółmi, byłem kilka przecznic od domu i od razu po usłyszeniu turkotu Concorde’a starałem się wrócić do niego jak najprędzej. Rany, biegłem szybciej

Page 38: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 39

niż Concorde, ponieważ wiedziałem, co czekałoby mnie w domu z powodu spóźnienia.

Latem, kiedy słońce zachodziło później, zyskiwałem kilka dodatkowych godzin, które mogłem spędzić na podwórku. Wtedy Empire State Building był moim zegarkiem — gdy robiło się ciemno, światła na szczycie budynku były widoczne w całym mieście, również w naszej dzielnicy. Fajnym elementem tej historii jest fakt, że teraz moje biuro znajduje się na sześćdziesiątym szóstym piętrze Empire State Building i za każdym razem, kiedy jeżdżę windą, przypominam sobie, jak wyglądało życie na ulicach Hollis.

Te dwa „zegarki” — Concorde i Empire State Building — stały się ważnymi symbolami mojego dzieciństwa. Zawsze powtarzałem sobie, że kiedyś polecę Concordem (przestał latać, kiedy zacząłem zarabiać przyzwoite pieniądze, więc do tego nie doszło). Biuro mam blisko szczytu Empire State Building, więc za każdym razem, kiedy zaczyna się ściemniać, wyobrażam sobie małe dzieciaki rozproszone po mieście, które pędzą do domu, aby uniknąć problemów ze strony swoich mam.

Tak wyglądało wtedy moje życie.Pieniędzy brakowało. Bądźmy szczerzy: wcześniej było ich mało,

ale potem zrobiło się ich jeszcze mniej. Sięgając pamięcią do tego okresu w moim życiu, uważam, że nieposiadanie ich zbyt wielu w tamtym czasie ukształtowało mój stosunek do nich. Zawsze też było nam pod górkę. Wprawdzie mieliśmy w miarę solidny dach nad głową, nosiliśmy w miarę ładne ubrania, ale w każdym aspekcie liczyliśmy grosz do grosza. Bywały miesiące, w których nie płaciliśmy za prąd, aby móc zapłacić za zakupy. Zimą zdarzał się tydzień lub dwa tygodnie bez ogrzewania, ale dawaliśmy radę. Układało nam się, a gdy tylko byłem w stanie przekazać od siebie jakiś znaczący wkład, harowałem jak wół. Myślę, że próbowałem w ten sposób zasilić kilka kont bankowych, na które wcześniej trafiały wypłaty mamy.

Page 39: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

40 | SIŁA UPADKU

ZNAJDŹ SIŁĘ

Oto moje spojrzenie na dzieciństwo: trudności same w sobie niekoniecznie są czymś złym. W zasadzie całe moje przesłanie brzmi, że bycie spłukanym może stać się darem od Boga, jeśli znajdziesz sposób, aby tę siłę upadku, siłę bycia na dnie wykorzystać na swoją korzyść.

Co mam na myśli?W moim przypadku oznaczało to zaczerpnięcie odrobiny motywacji

z postawy mojej mamy i jej prób poszukiwania wyjścia z sytuacji, czyli znalezienie inspiracji w jej wysiłku. Uświadomienie sobie, że byłem przyparty do muru, a jedyną możliwość stanowiło pójście dalej i nieoglądanie się za siebie. Wykorzystanie wszystkich możliwych zasobów, które wtedy mieliśmy oraz ciężka praca nad stawaniem się coraz bardziej skupionym.

Wreszcie oznaczało to budzenie się każdego poranka i powtarzanie sobie tych trzech krótkich słów: Wstań i działaj!

Ciągle na nowo.Bez przerwy.Zastanów się, w jaki sposób możesz zastosować ten sposób myślenia

w swoim życiu i istniejących okolicznościach? Masz pieniądze? To świetnie — jesteś gotowy, aby zaczynać. Potrzebujesz pieniędzy? To też świetnie — masz coś do udowodnienia. Musisz pracować ciężej, mądrzej, szybciej, dłużej, aby przygotować grunt i jeśli dokonasz tego w odpowiedni sposób — gdzieś w tym ciężej, mądrzej, szybciej, dłużej — zyskasz przewagę konkurencyjną, będziesz w stanie się wybić.

Nie twierdzę, że we wszystkich przypadkach zaczynanie od zera jest lepsze, ponieważ pieniądze mogą dać ci przewagę: lepsze szkoły i zaplecze finansowe. A jeśli coś nie pójdzie po twojej myśli, to inwestorów, do których możesz zadzwonić, aby poprosić o pomoc przy zakładaniu biznesu lub finansowaniu badań. Istnieje wiele sposobów podejścia do pozytywnego myślenia, szczególnie w przypadku osób, które nie urodziły się w czepku. Wielu

Page 40: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 41

z nas pozytywne myślenie pomoże odpędzić ciemne chmury. Moim zdaniem wszystko sprowadza się do sposobu myślenia — ubóstwa umysłu. Jesteś typem osoby, która myśli, że szklanka jest do połowy pełna czy pusta? Jesteś osobą, która skupia się na tym, czego chce, czy na tym, czego nie chce? Twoje podejście do sytuacji i to, co zrobisz, aby jak najlepiej wykorzystać okazję, robi ogromną różnicę.

ISTOTNY FAKT: W 1982 roku ponad 60% najbogatszych Amerykanów, znajdujących się liście Forbes 400, pochodziło z bogatych rodzin. Trzydzieści lat później — jedynie 32% mogło powiedzieć to samo. Dziedziczone bogactwo nie jest już powszechnym zjawiskiem. Oznacza to, że 68% najbogatszych ludzi zaczynało od zera. Oznacza to, że dzisiejsi przedsiębiorcy mają większe możliwości i bogatsze biografie niż w przypadku jakiegokolwiek innego okresu w historii współczesnej, niezależnie od ich życiowego startu. Oznacza to, że zawsze jest szansa, o ile wiesz, gdzie i jak jej szukać.

Usłyszałem wspaniałe zdanie od Liz Claman, prowadzącej Fox Business Network. Powiedziała mi pewnego razu to, co powtarzał jej ojciec: „Dałem ci każdą możliwą przewagę w życiu, oprócz posiadania braku przewagi”.

Robi wrażenie, prawda? Przypomina nam czasy, kiedy dorastaliśmy i nie posiadaliśmy zbyt wiele, do tego stopnia, że przywykliśmy do słowa Nie. W rzeczywistości jest to słowo, które najczęściej słyszałeś w swoim języku. Nie, nie stać cię na to. Nie, nie możesz tego mieć. Nie, to jest niemożliwe. Kiedy w końcu słyszysz słowo Tak, łzy cisną się do oczu, niezależnie od tego, za czym biegniesz. Tyle razy słyszałeś słowo Nie, że drętwiejesz na samą myśl o nim. Słowo Tak uszczęśliwia, wypełnia cię możliwościami. Patrząc z drugiej strony — jeśli dorastałeś, mając wszystko, nigdy nie słyszałeś słowa Nie, dopóki nie skończyły się środki, a ty nie znalazłeś się w trudnym położeniu.

Page 41: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

42 | SIŁA UPADKU

Trudno dojść do siebie po usłyszeniu po raz pierwszy Nie. Trudno znaleźć inny sposób, aby usłyszeć: Tak.

PODĄŻAJ ZA TYM

Jeśli gotowość do robienia wszystkiego, co w naszej mocy, jest właściwa i dobra, to co się dzieje, jeśli robienie wszystkiego, co w naszej mocy, staje się koniecznością? Co się dzieje, jeśli nie masz innego wyboru, jak tylko zakasać rękawy i sprawić, aby wydarzyły się dobre rzeczy? A patrząc z innej strony — co stanie się z twoim podejściem, energią, działaniem, konsekwencją, których potrzebujesz, aby dotrzeć na szczyt, skoro czujesz gdzieś tam w środku, że gdy zaczniesz upadać, złapie cię siatka bezpieczeństwa?

Podejście mojej mamy polegało na myśleniu z rozmachem. Zawsze. Wbrew wszystkiemu. Żyliśmy skromnie, ale nasze marzenia nie były niczym ograniczone, nie było więc dla nas rzeczy niemożliwych. Stworzyłem swój biznes, aby trzymać się z dala od problemów, i zmusiłem siebie do wygranej. „Myśl z rozmachem” — to brzmiało jak mantra mojej mamy. Co więcej — na ścianie powiesiła mega otwieracz do puszek, jaki można było wtedy dostać w sklepach z artykułami dekoracyjnymi dla domu. Wisiał tam, aby inspirować. Mamie nie chodziło o gonitwę, aby zarobić kilka groszy (Musisz cisnąć, ale oprócz tego musisz robić kilka innych drobnych rzeczy). Nie miałem innego wyjścia, jak być sprytnym, kreatywnym i patrzeć z perspektywy desperata. I powiem ci, że zawsze, kiedy sięgasz po tę odrobinę więcej, która znajduje się poza twoimi możliwościami, to zaangażowanie do znalezienia tego i głęboko zakorzenione przekonanie, że możesz po to sięgnąć, stają się ważną częścią twojej osobowości… i zaczynają cię definiować. Kiedy stawiasz czoła światu z perspektywy desperacji (lub aspiracji), to tak, jakbyś został połączony z nim w zupełnie inny sposób. Ten rodzaj desperacji stał się moim paliwem — poczucie, że nie miałem innego wyjścia, jak tylko odnieść sukces; żadnego innego wyjścia poza rozwijaniem się

Page 42: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 43

i wspinaniem wyżej, wyżej i jeszcze wyżej. Właśnie to napędzało mój pierwszy sukces.

Podobnie jak wiele dzieciaków z sąsiedztwa zaczynałem od odśnieżania, głównie dlatego, że nie wymagało to niczego więcej oprócz łopaty i fizycznego wysiłku. Byłem lepszy od innych, ponieważ znajdowałem się o dwa kroki do przodu. Zauważ, że nawet w wieku dziesięciu, jedenastu lat szukałem sposobu, aby rozwinąć powtarzający się biznes. Nie znałem takich terminów jak „dźwignia finansowa” czy „dodatkowa sprzedaż”, rozumiałem jednak te koncepcje, ponieważ wprowadzałem je w życie, oferując darmowe wiosenne porządki każdemu sąsiadowi, który dawał mi wyłączny kontrakt na odśnieżanie podjazdu i wejścia głównego. Tego typu biznesy zrobiłem z sześcioma lub siedmioma osobami z mojego bloku. Potem zatrudniłem inne dzieciaki, aby pomogły mi z biznesem koszenia trawników. Zanim jednak zaczęliśmy współpracę, uprzedziłem je, że jeśli chcą dostać pracę, muszą pomóc mi przy wiosennych porządkach, które obiecałem sąsiadom w czasie zimy — czyszczeniu rynien, sprzątaniu gałęzi czy gruzu.

Nie rozumiałem również terminu siła upadku, ale on tam był.Oto inny sposób, dzięki któremu odkryłem tę siłę w tamtym

okresie: w moim sąsiedztwie wszystko kręciło się wokół samochodów. Dzieciaki prześcigały się w szukaniu sposobów, kombinowaniu, kradzieżach, oszczędzaniu, by odłożyć wystarczającą sumę pieniędzy i kupić Jettę, Sterlinga lub Cadillaca 98. Każdy chciał je mieć. Aby samochód coś znaczył, musiał dobrze wyglądać. Na każdej ulicy chłopcy chomikowali więc pieniądze i marzyli o tym, aby pewnego dnia móc kupić sobie odjechany samochód. Natomiast ja, gdy tylko zarobiłem wystarczającą ilość pieniędzy, obrałem inny kierunek. Po biznesie trawnikowym pracowałem koszmarną liczbę godzin na dwóch etatach — w Church’s Fried Chicken i Red Lobster. Kręciłem się po ulicach, pachnąc jak olej z frytkownicy i roztopione masło z tych wszystkich niedojedzonych homarów. Za to pieniądze były przyzwoite. Godziny? Szalone, wykańczające, ale stanowiło to część

Page 43: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

44 | SIŁA UPADKU

transakcji, dzięki której byłem w stanie zarobić trochę porządnej kasy, aby pomóc w domu, od czasu do czasu wybrać się do miasta i odłożyć trochę na później.

Gdzieś w mojej głowie to „odłożyć na później” miało cztery koła i silnik. Ubrania były dla mnie czymś ważnym, w szczególności buty, które sprawiały, że wyróżniałem się i pokazywałem swój styl. Ale im byłem starszy, wszystko coraz bardziej kręciło się wokół samochodu. Miało to, jak sądzę, podobne podłoże — chciałem stylowo poruszać się po sąsiedztwie, tyle że samochód kosztował nieco więcej. Zaciskałem pasa tak, jak robili to inni, ale doszedłem do tego w sposób przedsiębiorczy. Zamiast Cadillaca zdecydowałem się kupić starą furgonetkę — vana z piętnastoma siedzeniami, który miał nie zwracać niczyjej uwagi. Dlaczego to zrobiłem? Ponieważ dostrzegłem okazję. Wówczas nie wiedziałem jeszcze, jakim terminem to określić, ale była to siła upadku w pełnym tego słowa znaczeniu. To byłem ja, który sprawiłem, że pieniądze pracowały na siebie, ponieważ nie miałem innego wyjścia, niż podwoić je i poszukiwać okazji. W tamtym czasie, w tamtym momencie mojego życia jakakolwiek nadarzająca się okazja była wystarczająca.

Za jakieś 12000  dolarów kupiłem biało–czerwonego, piętnastoosobowego Forda, rocznik 1979, z ponad 100  000  mil na liczniku. Choć używany od 10 lat, był w dość dobrym stanie — trochę zużyty, ale godny zaufania. Naraziłem się na drwiny kumpli, jeżdżąc w kółko w czymś tak nudnym, ale to było „moje małe coś więcej”. To była inwestycja w moją przyszłość. Nie chodziło mi jedynie o poruszanie się po mieście. O nie! Za 12 000 dolarów mój samochód musiał na siebie zapracować i stworzyć kolejne możliwości. Postanowiłem zająć się nowym biznesem — przewozem osób. Powiedziałem sobie, że będzie to połączenie przejażdżki z biznesem. Odłożyłem na bok uznanie ze strony grupy i powiedziałem sobie, że nie ma znaczenia, czy mój samochód sprawia, że wszyscy oglądają się za mną. Liczyło się jedynie to, że działało to na moją korzyść.

Page 44: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 45

SPORZĄDŹ PLAN, WYRZUĆ GO, STWÓRZ NOWY

W sąsiedztwie istniała możliwość zarobienia na oferowaniu usług konkurencyjnych do usług autobusów miejskich MTA przez zapewnienie dowozu pod same drzwi, podobnie jak kierowca limuzyny do wynajęcia. Obecnie firmy transportowe typu Uber i Lyft wykorzystują to samo założenie na dużą skalę, zmieniając środowisko taksówkarskie. Moja szansa była ograniczona technologią oraz pustymi kieszeniami. Jeśli rozłożysz to na kawałki, wciąż znajdziesz zarodek tego samego pomysłu. Byłem w pobliżu, oferując usługę, którą mógłbyś znaleźć gdzie indziej, ale byłem gotowy zrobić to taniej i w bardziej efektywny sposób.

Jak wszystko zaplanowałem? Jeździłem wzdłuż Parsons Boulevard, przez Guy R. Brewer Boulevard, a następnie Rockaways i Beach 116. Ludzie wskakiwali i wyskakiwali, wskakiwali i wyskakiwali. Jeśli dobrze wszystko ustawiłem, zarabiałem od czterdziestu do pięćdziesięciu dolarów podczas dwugodzinnej trasy. Kasowałem dolara, czyli o piętnaście centów mniej niż autobus miejski i zatrzymywałem się wszędzie, gdzie chciał klient, co stanowiło dodatkową zaletę. Gdybyś znajdował się na jednej z głównych ulic, na przykład Merrick Boulevard, odległość między przystankami wyniosłaby od dziesięciu do dwunastu przecznic. Oznaczało to, że ludzie mogli być oddaleni od swoich mieszkań o jakieś sześć lub siedem ulic, a ja po prostu mogłem zatrzymać się tuż przed ich domami. Dla wielu kobiet było to o wiele bezpieczniejsze rozwiązanie niż jazda autobusem nocą, zimą czy w czasie deszczu, a dla mnie świetny sposób, aby wygrać z pogodą.

Jazda ze mną była tańsza i wygodniejsza. Jako bonus dorzuciłem również możliwość płacenia w późniejszym terminie. W sąsiedztwie stałem się jak jeden z tych rodzinnych operatorów — poznałem swoich klientów, a oni poznali mnie. „Nie masz pieniędzy? Żaden problem, zapłacisz jutro” — takie podejście ściągnęło do mnie zupełnie inny rodzaj odbiorców — aby przemieszczać się autobusem, potrzebowali

Page 45: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

46 | SIŁA UPADKU

dokładnie wyliczonych monet, a nie było opcji, aby Ralph Kramden (kierowca autobusu z serialu Honeymoooners — przyp. red.) pozwolił komuś podróżować za darmo.

ISTOTNY FAKT: Każdego roku w Stanach Zjednoczonych powstaje ponad 600 000 nowych biznesów. Mniej niż połowa z nich (44%) przetrwa osiem lat. Zatem moje przesłanie jest takie: bariery, uniemożliwiające wejście na rynek, są coraz mniejsze w wielu gałęziach przemysłu, ale sukces nigdy nie jest pewny. Przeciwności losu nie działają na twoją korzyść, ale nie są również wymierzone przeciwko tobie, więc najpierw znajdź sposób, aby stanąć na czele, a następnie znajdź sposób, aby tam pozostać.

Te wszystkie dodatkowe zalety sprawiły, że ludzie sami zaczęli mnie szukać. Nie, jeszcze wtedy technologia nie pracowała dla mnie. Nie oferowałem klientom zintegrowanej usługi, jakiej oczekuje się od Ubera, ale wraz z klientami robiłem wszystko, co mogłem, dzięki dostępnej technologii korzystaliśmy po prostu ze zdrowego rozsądku. Moi stali bywalcy znali mój rozkład, a ja wiedziałem, o jakich porach dnia moja inwestycja najlepiej się zwróci. Oczywiście nie mogłem tak po prostu jeździć w jedną i drugą stronę, szukając zarobku, bo kosztowałoby to za dużo paliwa, poza tym istniały koszty eksploatacji vana — wydatki, które mogłem pokryć jedynie wówczas, kiedy auto jeździło pełne ludzi.

Wielu moich kumpli miało żal, że pojawiam się w swoim zaniedbanym vanie, ale dziewczynom to nie przeszkadzało — na tylnych siedzeniach było mnóstwo miejsca do zabawy, nie to, co w tych ciasnych, małych Jettach. Żadna nie miała nic przeciwko, kiedy zapraszałem je, aby przejechały się ze mną przez chwilę podczas pracowitej nocy… Tak, to nigdy nie było nudne… Tyle mogę powiedzieć.

Page 46: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 47

Tamten van jest dla mnie teraz symbolem, który przypomina mi, że przyszłość biznesu nie zawsze zależy od tego, ile wydasz. Młodym przedsiębiorcom powtarzam, aby decydowali się na kolejny krok, na który ich stać, czyli myśleli o tym, co jest w zasięgu ich ręki. Ja podchodziłem do tego w taki sposób: nawet gdybym miał pieniądze na nowy samochód, zakup nie miałby zbyt dużego sensu. Przy 40 000 dolarów — bo tyle mniej więcej kosztowałby mnie wysokiej klasy van ze skórzanymi siedzeniami, przyciemnianymi szybami — byłbym stratny. Dlaczego? Ponieważ po wyjechaniu z salonu, nowy van, kupiony za 40 000 dolarów, byłby wart już tylko 20 000 dolarów, natomiast van, który kupiłem za 12 000 dolarów, po roku jeżdżenia nadal był warty 12 000 dolarów. Po przejechaniu około 80 000 mil najprawdopodobniej potrzebowałbym nowej skrzyni biegów, może hamulca, więc przyjmijmy, że wymiana kosztowałaby mnie około 5000 dolarów, co nadal oznacza, że używany van kosztowałby mnie 17 000 dolarów, podczas gdy nowiutki samochód po przejechaniu 80 000 mil byłby wart kwotę, jaką zapłaciłem za używane auto.

Teraz widzisz: siła upadku, bycie spłukanym powstrzymują cię od podejmowania łatwych decyzji, które obróciłyby się przeciwko tobie.

Mandaty sprawiły, że zrezygnowałem z biznesu. Po mieście rozsiane były niezależne taksówki i firmy oferujące przewóz osób, a niewielu z nas posiadało legalne pozwolenia na prowadzenie działalności, więc bardzo szybko zaczął nas ścigać Wydział Transportu — w końcu zabieraliśmy chleb MTA oraz zrzeszeniu taksówkarzy. Rozumiałem to. Gdy po raz pierwszy otrzymałem mandat, wpisałem go w koszty prowadzenia biznesu. Gdy jednak po jakimś czasie mandaty zaczęły mnie zasypywać. A grzywny — to było dopiero coś. Uświadomiłem sobie, że kwota rzędu 1500 dolarów mogłaby okazać się sporym ciosem dla mojego biznesu. Od czasu do czasu — OK, w porządku, poradziłbym sobie, ale nie każdego miesiąca, każdego tygodnia, bo powodowałyby dziury w moim budżecie. Możliwe dalsze kroki? Przez jakiś czas biznes przewozowy się sprawdzał, ale wkrótce stał się

Page 47: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

48 | SIŁA UPADKU

uciążliwy, zwłaszcza że tkwiłem w nim od kilku lat i mój rozpadający się gruchot potrzebował naprawy.

Zanim zakończyłem zabawę z przewozem ludzi, pomyślałem, że van okaże się pomocny w uruchomieniu mojego kolejnego biznesu. Ponownie musiałem zebrać się w sobie i skoncentrować. W tamtym momencie dostałbym za niego jakieś 10 000 dolarów — wielu facetów najprawdopodobniej skakałoby z radości, widząc takie pieniądze, ale ja zacząłem wchodzić w biznes odzieżowy i okazało się, że van zapewniał mi nieoczekiwane przypływy gotówki — używałem go do przewożenia t–shirtów i innych rzeczy na Black Expos i wzdłuż wschodniego wybrzeża. Wielokrotnie, kiedy niczego nie miałem w planach, jechałem do Apollo Theater, otwierałem drzwi i zaczynałem sprzedawać podkoszulki i czapki prosto z bagażnika. Czułem się, jakbym posiadał sklepik w rozpadającym się gruchocie.

Prawda była taka, że odkąd wycofałem się z biznesu przewozowego, nie mogłem pozwolić sobie na utrzymanie vana, choć był on niezwykle pomocny w rozwijaniu mojej nowej linii odzieżowej. Zatrzymałem go i patrząc wstecz na tę decyzję, uważam że był to kolejny przykład siły upadku — w całej jej okazałości. Nie chodziło o to, że nie było łatwo o pieniądze (bo nie było łatwo przez całe moje życie), jednak postanowiłem, że poradzę sobie na tej trudnej drodze i jak najlepiej wykorzystam zainwestowane w samochód pieniądze, dopóki auto jeszcze działa. Mogłem więc zakasać rękawy i rozpocząć biznes odzieżowy.

Myślę, że gdybym miał jakiekolwiek pieniądze, gdybym zaczynał z miejsca, w którym jestem teraz, nie wpadłbym na pomysł na takie miejsce sprzedaży (a już na pewno nie prowadziłbym jej w taki sposób). Podobnie jak nie dojechałbym w ten sam sposób. Moje myśli krążyłyby gdzieś indziej, a ja najprawdopodobniej marzyłbym o wielkim, spektakularnym wejściu z linią ubrań. Nie posiadałem jednak ani takich zasobów, ani takiego sposobu myślenia, aby to zrobić. Jednak patrząc z perspektywy czasu, nie mogę pozbyć

Page 48: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 49

się myśli, że było to coś dobrego, bo zmusiło mnie do rozwinięcia pomysłu na linię odzieżową od zera.

WYJDŹ POZA SWOJE GRANICE

Tu tkwi prawdziwa esencja tej książki. Wszystko zależy od twojego nastawienia, od twojego podejścia w chwili, w której znajdziesz się w potrzebie, w której czujesz, że jesteś zdesperowany — i wszystko zależy od rozpoczęcia działania z tym poczuciem. Wszystko opiera się o przyjęcie mentalności, która przeciwstawi się przeciwnościom losu, jakie mogą towarzyszyć ci od dzieciństwa. Wszystko jest związane z działaniem, które neguje życie od wypłaty do wypłaty i kulturę charakteryzującą wiele amerykańskich gospodarstw domowych liczących grosz za groszem. Spraw, aby twoje podejście działało na twoją korzyść, a nie przeciwko tobie.

Wszystko zależy również od pułapek, jakie napotykasz na swojej drodze, kiedy w twoje ręce za szybko trafia duża kwota pieniędzy umożliwiająca rozwój firmy. Zauważam to cały czas na planie Shark Tank, gdy regularnie i ja, i moi koledzy jesteśmy proszeni przez przedsiębiorców o fundusze lub pomoc w rozpoczęciu nowego biznesu lub we wprowadzeniu nowego produktu.

Bądźmy szczerzy: ta książka jest dla ludzi w różnym wieku, znajdujących się w różnych momentach swojego życia. Może po prostu zaczynasz niepewny celu do jakiego dążysz i nieświadomy dziedziny, w jakiej chcesz się wybić. Poznasz kilka historii, które zainspirują cię do podążania własną drogą — jedynie z kompasem i latarką w ręce. A może całe życie pracowałeś dla kogoś, a teraz szukasz sposobu, aby to zmienić i zająć się swoimi pasjami związanymi z przedsiębiorczością, zanim będzie za późno? Usłyszysz również o gościach takich jak ty, którzy zabrnęli po prostu w ślepy zaułek lub zostali przyparci do muru i potrzebują szybko się obudzić, zanim znajdą się w miejscu, w którym będą zmuszeni zaczynać od nowa.

Page 49: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

50 | SIŁA UPADKU

Niezależnie od tego, kim jesteś, siła upadku może działać na twoją korzyść prawie w każdej sytuacji, prawie na każdym etapie, ale nie zawsze zadziała tak samo. Musisz zatem być gotowy do podjęcia nowych kroków, umieć dostosować się do nowych technologii i zmieniać sposób swojego myślenia.

Nie wierzysz mi, że świat się zmienia? Spójrz na dwie poniższe historie; każda z nich dotyczy innej grupy wiekowej. Pierwsza to przykład młodego człowieka, którego poznałem, gdy wychodziłem z hotelu w Vegas. Czekaliśmy na boyów hotelowych, którzy podjadą naszymi samochodami. Dzieciak rozpoznał mnie z telewizji. Powiedział, że jest raperem, który próbuje odpocząć i zapytał, czy mam dla niego jakąś radę. Powiedziałem: „To nie jest dziedzina, na której dobrze się znam”.

Gdy to mówiłem, lokaj podjechał samochodem tego gościa — ślicznym Astonem Martinem. Zwróciłem się więc do młodego i powiedziałem: „Człowieku, wygląda na to, że dobrze ci się wiedzie”. Dzieciak czekał na radę, tymczasem powodziło mu się lepiej niż mnie. „Zarabiam dużo kasy, ale nie jest to coś, co chciałbym robić” — odpowiedział. Zapytałem go więc, w jaki sposób zarabia pieniądze. Okazało się, że jest znanym artystą malarzem. Dodał, że znalazł niezły sposób, aby obrócić w zysk swoje prace — stworzył na Instagramie profil obserwowany przez ponad 100  000  osób i każdego tygodnia zamieszczał oryginalny rysunek, informując wszystkich, że będzie on dostępny na T–shirtach przez najbliższe dwadzieścia cztery godziny. To był rodzaj jednodniowego i wyłącznie jednodniowego biznesu. W ten sposób docierał do osób polujących na koszulki pochodzące z limitowanych edycji, które wyceniał na 40, 50, 75 dolarów w zależności od rodzaju. Następnego dnia drukował i wysyłał koszulki zgodnie z zamówionymi rozmiarami. Co tydzień powtarzał ten proces, wrzucając nowy design.

Od razu pomyślałem sobie: „Co za wspaniały model biznesu!”. Chłopakowi zostawał cały zysk pochodzący z zamówień, ponieważ sprzedawał bezpośrednio swoim klientom, nie będąc zmuszonym

Page 50: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 51

użerać się ze zwrotami, nieodpowiednimi rozmiarami czy dużymi ilościami towaru w magazynie. Żadnego specjalnego oprogramowania, żadnych istotnych kosztów start–upu. Najlepsze w tym wszystkim było to, że sprzedaż ustawił w taki sposób, aby klienci z wyprzedzeniem płacili za koszulki, w ten sposób nigdy nie musiał gromadzić kapitału na pokrycie zamówień.

Zapytałem go: „Ile pieniędzy zarobiłeś na tym biznesie?”. „W zeszłym roku 1,3  miliona dolarów” — odpowiedział. JEDEN, PRZECINEK, TRZY, MILIONA, DOLARÓW! Biznes, który działał wyłącznie dzięki posiadaniu telefonu przez tego gościa! Nie mogłem znaleźć lepszego określenia niż siła upadku! Gdybym zatrudnił najlepszego scenarzystę w Hollywood, na pewno nie wymyśliłby niczego bardziej zaskakującego.

Za tym wielkim sukcesem kryło się przesłanie, że im bardziej rzeczy wydają się zmienne, tym bardziej pozostają takie same. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ model biznesowy tego chłopaka był dokładnie takim samym modelem, na jakim opierali się marketingowcy od 1960 roku. Podobnie ze współczynnikiem konwersji, który wynosił połowę procentu. Gość sprzedawał około 500 koszulek tygodniowo, mając 100 000 followersów. Takie same wyniki odnotowywano w Publishers Cleaning House w Columbia Record Club w niemal każdej reklamie bezpośredniej. Jedyną różnicą był model docierania do klienta. Nawet jeśli ten dzieciak znalazł sposób, aby dopasować się do dzisiejszej technologii, korzystał ze starych strategii prowadzenia biznesu. Ta sama formuła, ale inna platforma.

Druga historia dotyczy zupełnie innej grupy wiekowej. Pewnego dnia postanowił mnie odwiedzić kumpel. Powiedział, że martwi się o swoich rodziców. Jego ojciec był mistrzem stolarstwa, mama cenioną ekspertką do spraw wydajności, zatrudnianą do pomocy w organizowaniu biurek, układaniu dokumentacji i szaf z papierami. Sama siebie nazywała declutterer (ang. declutter — odgracanie, pozbywanie się nieporządku, sprzątanie — przyp. tłum.). Wszystko układało się świetnie. Rodzice kumpla mieli około 60 lat i czekali

Page 51: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

52 | SIŁA UPADKU

na emeryturę. Robili wszystko jak należy i robili wszystko, co powinni robić. W podręcznikowy sposób zmierzali w kierunku spełnienia swojego American Dream. I wtedy pojawiła się recesja. W 2008 roku ostatnią rzeczą, o jakiej ludzie myśleli, to remontowanie lub organizacja domów, więc biznes niejako podupadł. Ich zyski — budowlanka ojca i organizacja przestrzeni matki — spadły o 80%, ale wciąż jeszcze ten cios wydawał im się do przeżycia. Mogli przetrwać kryzys ekonomiczny, mogli przetrwać luki w dochodach, ale gdy wartość ich domu gwałtownie spadła — znaleźli się pod wodą. Sprawy wyglądały tak źle, że musieli sprzedać nieruchomość po kosztach, wybrać pieniądze z funduszu emerytalnego i przeprowadzić się do dziadków mojego kolegi. To był zawstydzający, niepokojący czas. Nawet jeśli jego tata zatrudniłby się jako pomocnik w firmie budowlanej, byłoby mu coraz trudniej wspinać się po drabinie i wykonywać prace remontowe; mógłby spaść z drabiny, złamać biodro… I co wtedy?

Rozwiązanie…? Zaczęło się od szalonego pomysłu, do którego mój przyjaciel nakłonił swojego ojca, zanim którykolwiek z nich przewidział, do czego może to doprowadzić. Pewnego dnia stanął przed swoim tatą z plikiem planów i powiedział: „Wybuduj ten dom”. „Co?” — zapytał ojciec. „Tato, po prostu zrób mi przysługę i wybuduj ten dom” — odparł. — „Mam przeczucie”.

Tak więc na początku było jedynie przeczucie.Okazało się, że istniał rynek na miniaturowe domki dla psów,

coraz bardziej popularne wśród bogatych właścicieli nieruchomości, którzy swoim zwierzakom chcieli zaprojektować stylowe rozwiązania. Myślę, że ma to sens: wydajesz 4–5 milionów na dom, więc jeśli masz takie pieniądze, nie będziesz wahać się czy wydać 50 000, 75 000 lub 100 000 dolarów na dom dla psa, aby wyglądał jak twoja nowiutka posiadłość.

Ojciec mojego kumpla zaryzykował i stworzył jeden z takich domków. Co więcej — zauważył, że naprawdę polubił tę robotę oraz że miał do niej talent. Kolejny plus — budowa domu zajmowała około

Page 52: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 53

tygodnia i wraz z projektem mógł ją wykonać w swoim warsztacie urządzonym w piwnicy. Bez wspinania się po drabinie, bez potykania się i ryzyka upadku, bez użerania ze złą pogodą czy dojazdami na miejsce.

W związku z tym, że mama mojego kolegi również była bezrobotna, wykorzystała swój talent organizacyjny w marketingu internetowym. Znalazła sposób na dotarcie do właścicieli zwierząt, którzy byli również zamożnymi właścicielami domów (targetowanie na Facebooku albo geotargetowanie, jak to się teraz nazywa) i w krótkim czasie stała się ekspertką w tym temacie.

W zeszłym roku sprzedali zamówienia na domy o wartości 2,5 miliona dolarów — niezły wynik jak na dwójkę starszych ludzi, prawda?

Powodem, dla którego połączyłem te historie, jest pokazanie, że nieważne, czy radzisz sobie z internetem tak naturalnie, jak młody artysta oferujący koszulki z limitowanej edycji, czy jesteś świeżynką uczącą się nowych technologii, jak starsza para, która weszła w biznes nieruchomości dla psów — siła upadku może stać się prawdziwą siłą napędową zmian. Nie potrzebujesz mnóstwa zasobów, aby zmienić swoje życie. Czasami wszystko, czego potrzebujesz, znajduje się w smartfonie, który trzymasz w rękach.

Trzeba polubić technologię, prawda?

Page 53: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

BĄDŹ POMYSŁOWYZNAJDŹ PIĘKNO W CHAOSIE

STEVE AOKIMUZYK, DIDŻEJ, PRODUCENT FONOGRAFICZNY, DYREKTOR MUZYCZNY

Czasami trafiasz do tego świata otoczony sukcesem i możliwościami, ale ani to nie oznacza, że będzie ci łatwiej, ani że nie będziesz musiał walczyć, harować, pocić się, wypruwać sobie żył jak wszyscy inni.

Czasem, aby pokazać, ile jesteś wart, możesz zostać zmuszony do odrobinę dłuższej walki, trochę większego harowania, jeszcze większego wypruwania sobie żył. Dlaczego? Ponieważ może się okazać, że musisz zmagać się z tym, czego ludzie od ciebie oczekują. Ponieważ ludzie mogą myśleć, że bogactwo łatwo ci przyszło. Ponieważ musisz wybrać sposób, aby wyjść z cienia swojej rodziny.

Tak było w przypadku Steve’a Aokiego, didżeja electro house, który najprawdopodobniej zrobił więcej dla zdefiniowania sceny muzyki techno niż jakikolwiek inny artysta. Z elektronicznej muzyki dance zrobił swoją markę; na nowo ukształtował i zdefiniował ten gatunek. Oglądanie go wykonującego te wszystkie rzeczy przed krzyczącą, spoconą publicznością liczącą 300 000 osób, patrzenie na tłum fanów, szampan, ciasta, torty i wypełniające całą scenę radosne szaleństwo jest jak pokazanie innowacyjnego artysty u szczytu

Page 54: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

56 | SIŁA UPADKU

swoich możliwości. To ekscytujące obserwować, jak ten facet działa na tłumy, ale za tą ekscytacją stoi zupełnie inny dreszczyk: on jest przedsiębiorcą, który w zasadniczy sposób dotknął podstaw tego ruchu i zmienił oblicze mainstreamowej muzyki — to jest coś, co należy dostrzec i co należy docenić.

Wiele osób nie wie, z jak niekorzystnej pozycji rozpoczynał Steve. Wyrastał w Newport Beach, w Kalifornii. Był synem Rocky’ego Aokiego, przedsiębiorcy, założyciela popularnej sieci restauracji Benihana. Dla Steve’a oznaczało to dorastanie w uprzywilejowanej pozycji. Grał w badmintona w szkolnej drużynie. Poszedł na studia na Uniwersytet Kalifornijski w Santa Barbara. Wszyscy wyobrażali sobie, że przejmie rodzinny biznes i znajdzie sposób na osiągnięcie kolejnego ogromnego sukcesu. Wszyscy, ale nie Steve Aoki. W jego wyobrażeniach liczyło się coś innego.

Kiedy Steve się urodził, jego ojciec był kimś w rodzaju gwiazdy hip–hopu w swoim środowisku. Rocky Aoki balował w nocnych klubach, szpanował samochodami; zawsze zarabiał kasę, ale nie zawsze w dobry sposób. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że był facetem, który walczył i wspinał się na szczyt. Przyleciał do Stanów Zjednoczonych z Japonii, aby się wybić. Właściwie przyjechał, aby walczyć dla japońskiej zapaśniczej drużyny narodowej i postanowił zostać. Sprzedawał lody z samochodu, ponieważ w tamtym czasie nie było zbyt wiele okazji dla młodego Japończyka, w każdym razie nie po II wojnie światowej. Pomyśl tylko: gość wypruwał sobie flaki, walcząc dla swojego kraju, znalazł się nawet w drużynie olimpijskiej w 1960 roku, podróżował po Ameryce w reprezentacji narodowej swojego kraju i jedyną pracą, jaką mógł znaleźć, było podawanie smażonych orzeszków i batonów z przyczepy.

Page 55: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 57

ISTOTNE FAKTY: W Stanach Zjednoczonych imigranci mają dwukrotnie większą szansę na rozpoczęcie biznesu niż obywatele Stanów Zjednoczonych. Kiedy pojawiasz się „u wrót” Ameryki, jesteś spragniony sukcesu. Jeśli spędziłeś tu całe swoje życie, subiektywnie patrząc, masz mniej do ugrania. Nie oznacza to, że nie jesteś spragniony, jest to jednak zupełnie inny rodzaj apetytu. Twoja próba znalezienia swojego kierunku w nowym miejscu ma większy związek z przetrwaniem niż z przebiciem się.

ZNAJDŹ SWOJE MIEJSCESteve odczuwał zupełnie inną formę dyskryminacji, kiedy dorastał na obrzeżach Kalifornii — gdzie dla młodego Japończyka ciągle było niewiele możliwości. W liceum na początku lat 90. miał wrażenie, jakby cały czas przebywał na zewnątrz, zerkając tylko do środka i czując, że jest inny niż pozostali. Nigdy nie był pewien, czy dlatego, że wszyscy wiedzieli, kim był jego ojciec; wiedzieli, że miał pieniądze; czy dlatego, że był Japończykiem. Niezależnie od powodów — wyróżniał się. Trafił do grupy tzw. niepopularnych dzieciaków, dziwaków i zdecydował się po prostu robić swoje. I tak się stało: znalazł swoje miejsce w stylu hardcore punk.

„Ludzie mający kasę” — mówi Steve, patrząc wstecz na wpływy swojego ojca — „mają dwa sposoby wychowywania swoich dzieci. Jeden z nich brzmi: »Musiałem ciężko zapracować na to, co mam, i chcę, żebyś podążał w tym samym kierunku, więc niczego ci nie dam«. Wiesz, to myślenie typu: »Niczego nie podano mi na tacy, więc niczego nie podam tobie«. Drugi sposób: »Pracowałem ciężko, abyś nie musiał przechodzić przez to wszystko, przez co ja musiałem przejść«. Tak dorastają dzieci, które otrzymują to, co najlepsze — najlepszą edukację, najlepsze możliwości, pomoc w biznesie. Wszystko”.

Choć ojciec Steve’a nigdy nie przegapił okazji, aby powiedzieć jemu i dwójce jego starszego rodzeństwa, jak ciężko musiał pracować

Page 56: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

58 | SIŁA UPADKU

na to, aby znaleźć się tu, gdzie jest, ale to nie wpłynęło na to, że Steve miał poczucie, iż jest zdany sam na siebie. Nie, to myślenie pochodziło ze środowiska punkowego, którego członkiem zdecydował się zostać. „W tamtym świecie — mówi Steve — chodziło o to, czego sam dokonałeś; chodziło o nadawanie sprawom biegu. Nie liczyły się dzieciaki z pieniędzmi, dzieciaki z wpływami. Trzeba było być prawdziwym, aby się udało. Musiałeś podążać własną drogą”.

Tak też zrobił — a przynajmniej próbował zrobić, mimo że na początku nie było łatwo.

Wtedy na jego korzyść działał też fakt, że jego ojciec wpisywał się w kategorię bogatych rodziców, którzy odnieśli sukces i którzy oczekują, że ich dzieci zrobią to samo, więc nawet gdyby Steve wyciągnął rękę po rodzinne pieniądze, prawdopodobnie pozostałaby pusta. Było to idealne, jak opowiadał.

Kreatywni kolesie ze sceny punkowej w tym czasie — tworzący muzykę, organizujący imprezy, piszący przeboje — wszyscy na okrągło coś kombinowali. Szukali każdej możliwości, pracowali ciężko, znajdowali sposób, aby rzeczy działy się tanio i szybko. Udanie się z wyciągniętymi rękami do bogatego ojca nie było częścią tego świata. Nie należało również do świata Steve’a, który chciał wytyczyć własną drogę, na własnych warunkach, tak jak zrobił to kiedyś jego ojciec. Razem ze swoją ekipą chwytał się więc, czego tylko mógł.

Mówiąc w skrócie, w wieku dziewiętnastu lat wraz z dwójką przyjaciół Steve uruchomił własną wytwórnię płytową — Dim Mak Records. Każdy z nich zainwestował 400 dolarów — było to praktycznie wszystko, co posiadali. Pamiętaj, że były to takie czasy w przemyśle muzycznym, kiedy mogłeś pojawić się z siedmioma piosenkami i mieć nadzieję, że zrobi się o tobie głośno. Rozgłos, jaki Dim Mak dał chłopakom, był czymś więcej niż szeptem.

„Chodziło o dobry pomysł — mówi Steve. — To były próby znalezienia sposobu na to, żeby się udało. Pójść do Kinko, ukraść kilka kopii, nagrać piosenki, pojawiać się na występach i sprzedawać album z bagażnika samochodu, zarabiając może 75 centów na każdym

Page 57: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 59

nagraniu i składać te pieniądze do czasu, aż uzbieramy wystarczająco dużo, aby nagrać drugą płytę. Tak szybko, jak mogliśmy, zaczęliśmy wystawiać nasze własne show. W moim mieszkaniu, w barze na końcu ulicy, który mieścił jedynie osiem osób, gdziekolwiek się dało. Mieliśmy takie samo założenie jak w przypadku naszych nagrań: jeśli zarobiliśmy pieniądze na imprezie, odkładaliśmy je, aby zainwestować w następny występ”.

Sposób myślenia Steve’a był bardzo podobny do mojego. Robił to, co musiał, aby pozostać w grze, ale całe sedno tkwiło właśnie w grze. Wierzył w tę muzykę, podobnie jak ja i moi chłopcy wierzyliśmy w nasze koszulki oraz czapki. Steve inwestował w nią, uważając, że zarabia wystarczająco, aby dalej to robić, nawet jeśli jego koledzy nie dokładali zbyt wiele pieniędzy do skarbonki.

ZRÓB PIĘKNY BAŁAGAN

Steve i jego przyjaciele, stając na czele Dim Mak, nie myśleli o tworzeniu biznesu. Tak naprawdę nie mogli pozwolić sobie na myślenie o robieniu biznesu. To, co mogli zrobić, polegało na dawaniu z siebie wszystkiego i szalonej pracy w kierunku jednej idei — pokazaniu światu swojej muzyki. Najważniejsze było, aby nie przestawać działać.

To nie był plan biznesowy, ale plan desperacji, plan przetrwania. Stworzenie jednego nagrania i posiadanie cholernej nadziei, że uda się stworzyć kolejne i kolejne. Steve wierzył, że nie ma innego wyjścia, że musi się udać. Dim Mak kręcił się dzięki dużej kreatywności i dodatkowemu wysiłkowi. W pewnym momencie Steve zaczął pracować jako didżej. Początkowo kameralne koncerty, organizowane dla zwykłego pokazania się, a czasem dla zarobienia kilkuset dolców, organizowane samodzielnie w lokalnych barach czy miejscach imprez. Tak było do czasu, aż Steve podpisał kontrakt z niezależnym brytyjskim zespołem Bloc Party. Dim Mak zaczął wówczas przypominać dobrze zapowiadający się, prawdziwy

Page 58: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

60 | SIŁA UPADKU

biznes, ale również ten sukces nie przyszedł łatwo — Steve musiał skorzystać z dziesięciu różnych kart kredytowych, aby nagrać płytę. Był zadłużony na ponad 90 000 dolarów i nie miał pomysłu, jak je spłacić. Przeprowadził się do Nowego Yorku i zaczął działać w swoim osiemdziesięciotrzymetrowym mieszkaniu, które wykorzystywał również jako biuro. Zapomniałem dodać, że dzielił je ze swoją dziewczyną i trzynastoma stażystami, więc wyglądało trochę jak praca i mieszkanie w budce telefonicznej. Wszystko było ciasne i zakręcone. Po prostu szalone.

„Nie stać nas było na zatrudnienie kogokolwiek, więc stażyści okazali się niezastąpieni — opowiada Steve. — Było to dla nich znakomite doświadczenie, choć nie miałem najmniejszego pojęcia, co robili niektórzy z nich. Było to coś w stylu: »Możesz coś ugotować?«. Nie wiedziałem, co zrobić z dzieciakami, które przyjechały z różnych stron świata, aby dla nas pracować, które wierzyły w to, co robiliśmy i które chciały być tego częścią. Poświęcili wiele, stawiając na nas. Myślę, że byliśmy dla nich czymś wielkim, ale czymś wielkim bez pieniędzy. Na papierze i w teorii byliśmy czymś wielkim. Płyty wszędzie się walały, ludzie strzegli swojego kawałka terytorium… Było też podekscytowanie — niesamowite podekscytowanie. I energia. To naprawdę był piękny bałagan”.

„Kocham wracać pamięcią do czasów tamtego małego mieszkania. Byłem podłamany i cały czas zastanawiałem się, czy nie zwrócić się do ojca z prośbą o pomoc. Wiedziałem, że poradziłby mi, abym rzucił to, co robię. Nie wierzył w to. Nie wierzył we mnie. Poza tym nie rozumiał branży muzycznej. Nie żebym ja ją rozumiał, ale czułem ją. Wierzyłem w nią. Ojciec chciał, abym miał normalną pracę. Nie w Benihana, bo to była jego działka, ale mógłby przedstawić mnie ludziom z biznesu, których znał, więc mógłbym nauczyć się czegoś w innym miejscu”.

Page 59: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 61

BĄDŹ NA FALISteve pamięta, że te 100 i 200 dolarów za didżejskie występy naprawdę się przydawało i napędzało go. Polegał na dobrej wierze i dobrej woli, organizując dla tych dobrze zapowiadających się grup występy na łączonych imprezach, podczas których sprzedawał nagrania oraz gadżety Dim Mak i podczas których mógł załatwić kolejne zlecenia na didżejowanie. Ledwo miał czas na martwienie się o takie rzeczy jak czynsz, jedzenie i inne przyziemne kwestie; bardziej troszczył się o ciągłość działania niż o pieniądze. Kiedy sprawy toczyły się powoli, organizował kolejną imprezę, nagrywał kolejną płytę i z biegiem czasu Dim Mak stał się hipsterem przemawiającym do całego społeczeństwa, bez zdawania sobie z tego sprawy i bez marzenia o tym. Steve stworzył pewien rodzaj ruchu, społeczności, dzięki której zyskał reputację. Ludzie zaczęli doceniać fakt, że było to wydarzenie marki Dim Mak, że była to impreza organizowana przez Steve’a Aokiego, bo oznaczało to, że reprezentuje pewien poziom, niesie za sobą pewną jakość, nawet jeśli między eventami były długie przerwy. Nadal nie zarabiał pieniędzy, ale pewnego dnia zdał sobie sprawę, że stworzył ten pulsujący, grający biznes tylko dzięki swojemu wysiłkowi i poświeceniu. To była siła upadku! Nawet nie myśl, że mogło się to stać w inny sposób! Steve również nie myślał.

Kiedy zapytałem go, jak sprawy mogłyby się potoczyć, gdyby ojciec dał na starcie 100  000  dolarów na rozkręcenie biznesu, Steve uśmiechnął się i wzruszył ramionami. „Roztrwoniłbym je — powiedział. — Wydałbym na nieodpowiednie rzeczy z różnych złych powodów. Nie ma mowy, abym stworzył tę samą energię, ten sam ruch. Nie ma mowy, aby społeczeństwo traktowało mnie poważnie. Musisz tego chcieć, aby to, co robisz, stało się czymś więcej. Musisz tego potrzebować. Musisz być tego spragniony”.

Tak, wiem to. Potrzeba ogromnej siły wewnętrznej i wiary, że rzeczy obrócą się na twoją korzyść, ponieważ nie przewidziałeś jakiejkolwiek innej opcji poza odniesieniem sukcesu.

Page 60: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

62 | SIŁA UPADKU

„Musisz to przełknąć — mówi Steve. — Do tego to się sprowadza. Musisz kilka razy spaść z konia, usmarować się w błocie, poobijać się, a następnie znaleźć sposób, aby stanąć na nogi, wsiąść ponownie na konia i zacząć wszystko od nowa”.

Ten piękny bałagan, o którym mówił Steve, kiedy rozkręcał biznes w swoim ciasnym mieszkaniu z większą liczbą stażystów, niż potrzebował… To właśnie tego rodzaju chaosu potrzebuje prawdziwy przedsiębiorca, aby przetrwać i rozwijać się, aby swoje pomysły wprowadzać w życie, mając silne przekonanie o ich wartości. Musisz raz czy dwa razy wyczyścić swoje karty kredytowe i położyć się spać, nie wiedząc, jak zapłacisz jutro za prąd.

Musisz postawić na siebie i stawka musi być wysoka — niemal według zasady: „wszystko albo nic”.

Musisz być pomysłowy.Musisz iść za ciosem.Tak właśnie było ze mną i z moimi partnerami, kiedy

rozpoczynaliśmy FUBU. Opróżniliśmy swoje kieszenie. Zastawiłem dom mojej mamy na 100 000 dolarów, aby kupić maszyny, nabyć wystarczającą ilość materiału, która pokryje kilka naszych zamówień oraz zatrudnić sześć osób, które będą dla nas szyły — wówczas były to najbardziej istotne dla nas operacje umożliwiające kontynuowanie całego procesu. Ale dające zasoby tylko przez jakiś czas.

Chcę, żeby było jasne: Steve Aoki mógł mieć odrobinę bardziej korzystną sytuację niż ty. Dorastał, mając pieniądze, mając możliwości, jednak były to i pieniądze i możliwości jego ojca. I siatka bezpieczeństwa również nie należała do niego, a do jego ojca. Odkąd pamiętam Steve zaczynał od niczego. Od początku miał pod górkę. Jego muzyka, jego przesłanie — to wszystko pochodziło z autentycznego zaangażowania i nie było przedsięwzięciem handlowym, ale bardziej biznesową przygodą wywołującą dreszcz niepewności w odniesieniu do tego, co się wydarzy, skąd wziąć pieniądze na jedzenie lub na kolejny występ… Te wszystkie niewiadome połączył solidnym przekonaniem, że znajduje się na właściwej drodze.

Page 61: Tytuł oryginału: The Power of Broke.pochodzi ze znalezienia w sobie „głosu” przedsiębiorcy. Dlaczego tyle nowych biznesów nie wypala? Często głównym powodem jest to, że

WSTAŃ I DZIAŁAJ | 63

KLUCZOWE ZASADY REKINÓW — STEVE

WYZNACZ SOBIE CEL. W przypadku Steve’a wyznaczenie sobie celu oznaczało znalezienie sposobu na tworzenie muzyki, której sam chciałby słuchać. Od tego wszystko się zaczęło. Celem za każdym razem było wytyczenie sobie kolejnego celu — projekt musiał zarobić wystarczająco dużo, aby opłacić kolejne przedsięwzięcie. Nawet kiedy wyczerpał limit na wszystkich kartach kredytowych, chciał pozostawić zapalone światło, aby móc dalej działać. Dopiero po kilku imprezach zaczął myśleć o stworzeniu autorskiego nagrania, bo dotarło do niego, że może zacząć planować spłatę kart kredytowych i dorobić się dużych pieniędzy! Prawdziwa lekcja z tego jest taka: twoje cele nie muszą zmieniać całego twojego życia, abyś znalazł się w miejscu, w którym chcesz być — mają jedynie wystarczyć, abyś się utrzymał. Zostaw zapalone światło, a wydarzą się dobre rzeczy.

Steve robił kroki, na które było go stać, dzięki temu zbliżał się coraz bardziej do miejsca, w którym chciał się znaleźć. Jaki kolejny możliwy do zrealizowania krok ty podejmiesz, aby zbliżyć się do swoich celów?