The Shining

download The Shining

If you can't read please download the document

description

here's johnny!

Transcript of The Shining

00:00:01:The.Shining.1980.XVID 720x480 23.976fps 1.2 GB| Synchro bY cbreaker :]00:01:37:LNIENIE00:03:12:Jestem umwiony z panem Ullmanem.00:03:14:Nazywam si Jack Torrance.00:03:16:Pierwsze drzwi na lewo.00:03:19:Dzikuj.00:03:38:Pan Ullman?00:03:39:Jack Torrance.00:03:40:Wejd, Jack.00:03:43:- Bardzo mi mio.|- Mnie rwnie.00:03:46:Moja sekretarka, Susie.00:03:48:- Witam.|- atwo nas znalaze?00:03:51:Bez problemu.|Jechaem 3 i p godziny.00:03:54:Szybko.00:03:56:Siadaj.00:03:58:I rozgo si.00:04:00:Moe kawy?00:04:01:Chtnie, jeli i ty si napijesz.00:04:04:-Susie.|-Oczywicie.00:04:05:Popro Billa Watsona.00:04:07:Ju prosz.00:04:19:Mamo?00:04:21:Tak?00:04:23:Naprawd chcesz spdzi|ca zim w tym hotelu?00:04:27:Jasne.00:04:29:Bdzie fajnie.00:04:32:Moe.00:04:35:Tutaj i tak nie ma si z kim bawi.00:04:40:Wiem. Trzeba czasu,|eby pozna kogo nowego.00:04:45:Racja.00:04:48:A Tony?00:04:49:Pewnie nie moe si ju doczeka.00:04:52:Wcale nie, pani Torrance.00:04:55:Nie wygupiaj si, Tony.00:04:58:Nie chc tam jecha.00:05:00:Dlaczego?00:05:02:Po prostu nie chc.00:05:05:Poczekaj to si przekonasz.00:05:08:Przed nami wspaniaa zabawa.00:05:12:Bill, chciabym|eby pozna Jacka Torrance.00:05:15:Jak si masz, Bill?00:05:16:- Mio mi ci pozna.|- Mnie rwnie.00:05:18:We krzeso, Bill. Przycz si.00:05:20:Jack zamierza opiekowa si|hotelem tej zimy.00:05:25:Chciabym eby oprowadzi go po hotelu.00:05:28:Jasne.00:05:30:Jack jest nauczycielem.00:05:32:Byym nauczycielem00:05:34:Czym teraz si zajmujesz?00:05:36:Jestem pisarzem.00:05:38:Nauczanie byo bardziej sposobem na wizanie koca z kocem.00:05:41:To miejsce to bdzie dua zmiana dla Ciebie.00:05:44:Szukam takiej odmiany.00:05:46:Nasi ludzie w Denver bardzo rekomendowali Jacka.00:05:50:...Zgadzam si z nimi.00:05:52:Zobaczmy, gdzie si znajdujemy.00:05:54:Chciaem wyjani...00:05:57:...e nasz sezon rusza|od 15 Maja do 30 padziernika.00:06:02:Nastpnie zamykamy hotel|a do nastpnego Maja.00:06:05:Czy mog spyta|dlaczego to robisz?00:06:08:Wydaje si, e uprawianie narciarstwa tutaj|powinno by fantastyczne.00:06:12:Zapewne. Problem tkwi|w duych kosztach...00:06:15:...utrzymania przejezdnej|drogi do Sidewinder.00:06:18:To 25 mil szosy.00:06:20:Pokrytej grub warstw sniegu|podczas zimy.00:06:23:Nie opaca si...00:06:26:...utrzymywa jej przejezdnej.00:06:28:Kiedy powsta ten budynek w 1907...00:06:31:...byo mae zainteresowanie sportami zimowymi.00:06:33:To miejsce zostao wybrany dla jego|ciszy i pikna.00:06:39:Z pewnoci dostarcza ich wiele.00:06:41:To racja.00:06:43:Czy powiedziano ci w Denver,|na czym...00:06:46:polega ta praca?00:06:48:Tylko oglnikowo.00:06:53:Zimy bywaj tu bardzo surowe.00:06:55:Trzeba przede wszystkim|zapobiega...00:06:59:niszczeniu budynku.00:07:01:Naley obsugiwa kotowni...00:07:04:by ogrzewa na zmian|rne czci hotelu...00:07:08:usuwa powstajce usterki...00:07:11:zabezpiecza budynek|przed ywioami.00:07:15:To mi odpowiada.00:07:18:Taka praca nie wymaga|wiele wysiku.00:07:21:Podczas zimy moe jednak|doskwiera...00:07:24:uczucie cakowitej izolacji.00:07:28:Tak si skada, e wanie tego|najbardziej mi potrzeba.00:07:33:Wanie pracuj nad nowym projektem.00:07:36:A do tego przyda mi si|5 miesicy spokoju.00:07:40:To wietnie.00:07:42:Bo dla niektrych...00:07:46:samotno...00:07:48:i izolacja...00:07:50:mog sta si problemem.00:07:53:Nie dla mnie.00:07:55:A ona i syn? Spodoba im si?00:08:00:Bd zachwyceni.00:08:02:Wspaniale.00:08:06:Zanim przeka ci Billowi...00:08:09:chciabym powiedzie|o pewnej sprawie.00:08:13:Nie chc tragizowa...00:08:15:ale wiadomo, e niektrzy...00:08:17:mieli wtpliwoci co do tej posady.00:08:20:Ciekawe.00:08:22:Pewnie nie mwiono ci w Denver...00:08:25:o tragedii, jaka wydarzya si|zim 1970 roku?00:08:29:Chyba nie.00:08:34:Mj poprzednik...00:08:36:zatrudni jako stra|Charlesa Grady`ego.00:08:40:Przyjecha tu z on|i dwiema crkami.00:08:44:Mia dobr opini od pracodawcw.00:08:47:I podobno wyglda...00:08:49:na zupenie normalnego czowieka.00:08:52:Ale potem, w zimie...00:08:55:musia dozna|zaamania nerwowego.00:08:59:Dosta amoku...00:09:04:i zarba rodzin siekier.00:09:08:Poukada rwno ciaa|w zachodnim skrzydle, a potem...00:09:13:woy w usta luf dubeltwki|i zastrzeli si.00:09:18:Policja mylaa...00:09:20:e to co, co kiedy|nazywano gorczk odosobnienia.00:09:24:To rodzaj klaustrofobii,|wystpujcej...00:09:28:u ludzi odizolowanych|na dugi czas.00:09:37:To ci dopiero...00:09:39:...historia.00:09:41:Owszem.00:09:44:Trudno mi uwierzy,|e stao si to tutaj.00:09:48:A jednak.00:09:51:Chyba rozumiesz, dlaczego chciaem|ci to opowiedzie.00:09:56:Oczywicie.00:09:59:Rozumiem te,|dlaczego ci w Denver...00:10:01:zostawili t spraw tobie.00:10:05:Najwidoczniej mona nie chcie...00:10:08:pozosta w miejscu,|w ktrym co takiego si stao.00:10:12:Moe pan by spokojny.|Mnie nic takiego si nie przydarzy.00:10:17:A jeli chodzi o moj on...00:10:21:ta historia na pewno|j zafascynuje.00:10:25:Uwielbia historie o duchach...00:10:28:i filmy grozy.00:10:35:Tony, mylisz, e tata|dostanie t prac?00:10:40:Ju j dosta.00:10:43:Zaraz zadzwoni do Wendy|ijej o tym powie.00:11:02:- Cze, kochanie.|- Jak poszo?00:11:04:wietnie.|Mam jeszcze co zaatwi w hotelu.00:11:08:Nie zd wrci przed 22-00.00:11:12:Rozumiem, e dostae t prac.00:11:13:Tak. Tu jest piknie.00:11:16:Obydwoje z Dannym|bdziecie zachwyceni.00:11:20:Tony, dlaczego nie chcesz|jecha do hotelu?00:11:23:Nie wiem.00:11:26:Wiesz, wic powiedz mi.00:11:30:Nie chc.00:11:33:Prosz.00:11:35:Nie.00:11:37:Powiedz mi, Tony.00:12:09:Trzymaj oczy otwarte|eybm moga je zobaczy.00:12:16:Dobrze. Teraz nastpne.00:12:19:Dobry chopiec.00:12:28:Teraz, Danny...00:12:30:...kiedy czycisz|swoje zby...00:12:32:...czy przypominasz sobie, e|poczue co zabawnego...00:12:36:...lub dojrzae jak jasno, wiecce|wiato lub inn dziwn rzecz?00:12:43:Nie.00:12:45:Czy pamitasz chwile, w ktrych|czycisz zby?00:12:48:Tak.00:12:51:Jaka jest nastpna rzecz, ktr pamietasz|po umyciu zbw?00:12:59:Moja mam mwi, "Obud si.|Obud si, Danny, obud".00:13:06:Czy pamitasz|co robie...00:13:08:...tu przed|czyszczeniem zbw?00:13:13:Rozmawiaem z Tonym.00:13:16:Czy Tony to Twj zwierzak?00:13:19:Nie. On jest maym chopcem|ktry yje w moich ustach.00:13:22:Tony to jego urojony przyjaciel.00:13:28:Jeli otworzysz swoje usta teraz,|czy zobacz Tone'go?00:13:34:Dlaczego nie?00:13:36:Poniewa on ukryje si.00:13:39:Gdzie?00:13:42:W moim odku.00:13:45:Czy Tony kiedykolwiek mwi ci|co masz zrobi?00:13:52:Nie chc rozmawia|o Tonnym wicej.00:13:58:W porzdku.00:14:00:Dobrze, Danny.00:14:02:Chc ci prosi|eby przez wzgld na mnie...00:14:05:...zosta w ku|przez reszt dnia. Okay?00:14:09:Czy musz?00:14:10:Tak, chciaabym.00:14:13:Pjdziemy do drugiego pokoju|chwilk porozmawia.00:14:16:Za chwilk wracam.00:14:26:- Czy moemy pj do duego pokoju?|- Tak.00:14:33:- Prosz.|- Dzikuj.00:14:38:Pani Torrance, wydaje mi si|e nie ma powodu do obaw.00:14:43:Jestem zupenie pewna,|e w psychice Danne'ago nie ma nic zego.00:14:52:On jest cakowicie zdrowy.00:14:55:Ale powinnimy go obserwowa.00:14:57:Wiem.00:14:58:Dzieci mog ci miertelnie przestraszy.00:15:00:Ale uwierz mi, takie przypadki|nie s czym niezwykym.00:15:03:I wygldaj gorzej|ni s w rzeczywistoci.00:15:06:Ale co si z nim dzieje?00:15:09:Wielokrotnie, takie dziecice przypadki|s nie do wyjanienia.00:15:13:Powstaj z emocjonalnych czynnikw|i nigdy wicej nie wracaj.00:15:19:S bardziej spokrewnione|z autohipnoz...00:15:22:...rodzajem samo-wytworzonego transu.00:15:25:Jeli one pozostan, w co wtpi...00:15:28:...zawsze miejmy na uwadze|e zrobilimy ju testy.00:15:34:Jestem pewna, e pani ma racj.00:15:38:Jak dugo jestecie w Boulder?00:15:41:Okoo trzech miesicy.00:15:43:Jestemy z Vermont.|Mj m uczy tam w szkole.00:15:48:Czy pojawienie si|u Danne'go urojonego przyjaciela....00:15:52:Tony.00:15:53:Czy pojawienie Tony'ego zbiego si|z przybyciem Pastwa tutaj?00:16:00:Niech pomyl....00:16:02:Wydaje mi si, e Danny zacz|mwi o Tonym...00:16:05:...po raz pierwszy gdy posalimy go do przedszkola.00:16:08:Czy przywyk do szkoy?00:16:13:Nie lubi jej za bardzo|na pocztku.00:16:15:Potem mia wypadek,|wic mia przerw....00:16:20:i wydaje mi si e wtedy po raz pierwszy|odnotowaam, e rozmawia z Tonym.00:16:25:Co to by za wypadek?00:16:28:On wykrci mu rk.00:16:30:Ja to zrobi?00:16:36:To by po prostu00:16:39:Czysty przypadek...00:16:42:Mj m duo pi...00:16:45:...i wrci do domu|spniony trzy godziny.00:16:49:Wic nie by|w wielkim nastroju tamtej nocy.00:16:54:A Danny porozrzuca swoje|szkolne zeszyty po caym pokoju...00:16:59:...i mj m chwyci go za rk.00:17:04:To jest ten rodzaj rzeczy|ktry robisz z dzieckiem setki razy...00:17:07:...wiesz, w parku|lub na ulicy.00:17:10:Ale w tej wanie chwili...00:17:13:...mj m uy|zbyt duej siy...00:17:16:...i uszkodzi Dannemu rami.00:17:21:Tak czy owak, co dobrego z tego wyszo|poniewa powiedzia...00:17:26:...Wendy, nigdy nie zamierzam|tkn nawet kropli.00:17:29:I jeli to zrobi, moesz mnie opuci.00:17:31:I tak zrobi.00:17:33:Nie tkn kropli|alkoholu od 5 miesicy.00:18:04:Musimy by bardzo wysoko.|Powietrze jest jakie inne.00:18:14:Tato.00:18:18:Chce mi si je.00:18:21:Trzeba byo zje niadanie.00:18:25:Dostaniesz co na miejscu.00:18:28:Dobrze.00:18:31:Czy to tutaj zasypa nieg|wypraw Donnera?00:18:37:Chyba dalej na zachd,|w grach Sierra Nevada.00:18:42:Kto to by?00:18:46:Osadnicy z czasw krytych wozw.00:18:51:Pewnej zimy utknli w grach.00:18:54:eby przey, zostali kanibalami.00:19:00:Zjadali si nawzajem?00:19:03:Musieli, eby przetrwa.00:19:06:Jack.00:19:07:Spokojnie.00:19:09:Ogldaem w TV program o kanibalach.00:19:13:Wszystko w porzdku.00:19:16:Oglda w telewizji.00:19:49:- O ktrej lecicie?|- O 8-30.00:19:51:To mamy czas, eby wszystko omwi.00:19:54:Do widzenia, panie Ullman.00:19:56:Mam nadziej,|e pastwo dugo nie czekali.00:20:00:Mielimy czas, by co przeksi.00:20:02:Zdylicie przed|zamkniciem kuchni.00:20:06:Rodzina posza si rozejrze?00:20:08:Nie, mj syn odkry pokj zabaw.00:20:11:- Wniesiono wasze rzeczy?|- Tak.00:20:15:Wiele nas dzisiaj czeka...00:20:17:wic najpierw obejrzyjmy|wasze mieszkanie.00:20:21:Zanie rzeczy pastwa do pokoju.00:20:24:Najpierw pozbieram rodzin.00:20:35:To nasza sala Kolorado.00:20:37:Pikna.00:20:40:O, Boe!00:20:42:Fantastyczna, prawda?00:20:45:Z pewnoci.00:20:46:Nigdy nie widziaam czego|takiego wczeniej.00:20:51:Czy wszystkie te|Indiaskie insygnia s autentyczne?00:20:53:Wierz, e s oparte...00:20:55:...gwnie na motywach Navaho i Apaczw.00:20:58:S rzeczywicie wspaniae.00:21:00:Waciwie...00:21:01:...to jest najwspanialszy|hotel, jaki kiedykolwiek widziaem.00:21:05:Stare miejsce miao|sawn przeszo.00:21:08:W swojej wietnoci, to byo miejsce|przystanku dla odrzutowcw...00:21:11:...nawet w czasach, gdy nikt nie wiedzia|co to s odrzutowce.00:21:15:Mielimy czterech prezydentw|ktrzy tutaj przebywali.00:21:18:Wiele gwiazd filmu.00:21:19:Dwory krlewskie?00:21:21:Caa mietanka towarzyska.00:22:16:To skrzydo dla personelu.00:22:19:Pozostaych pomieszcze|zim nie ogrzewamy.00:22:23:Do widzenia, panie Ullman.00:22:26:A oto wasze pokoje.00:22:29:Salon, sypialnia, azienka.00:22:31:I pokoik dla waszego synka.00:22:37:Idealny dla dziecka.00:22:47:Wic. Miejsce jest|bardzo adne.00:22:50:atwe do utrzymania.00:22:55:Ciepe.00:22:56:Tak, bardzo ciepe dla rodziny.00:22:58:Jeli czujesz si le...00:23:00:...masz reszt hotelu|do dyspozycji.00:23:05:Tak, jest bardzo...00:23:08:...domowo.00:23:12:To jest nasz sawny labirynt z ywopotu.00:23:14:To jedna z tutejszych atrakcji.|ciany maj 13 stp wysokoci...00:23:19:...i ywopot jest stary|jak sam hotel.00:23:21:Dobra zabawa, ale nie chciabym|tam i...00:23:24:...eby straci godzin|na odszukanie wyjcia.00:23:29:Kiedy zbudowano hotel?00:23:32:Budow rozpoczto w 1907 roku.00:23:34:A ukoczono w 1909.00:23:36:Podobno stoi|na cmentarzu indiaskim.00:23:39:Trzeba byo...00:23:41:...odpiera ataki Indian|podczas budowy.00:23:45:A to nasz skuter.00:23:47:Oboje prowadzicie?00:23:50:Dobrze, bo prowadzi si go|prawie jak samochd.00:23:53:Szybko si nauczycie.00:23:57:Waciwie to sprowadzilimy|tutaj dekoratora z Chicago...00:24:01:...w zeszym roku, eby odnowi|t cz hotelu.00:24:04:Z pewnoci wykona dobr robot.00:24:06:R i zoto|to moje ulubione kolory.00:24:09:To jest nasz Zota Sala Balowa..00:24:13:C powiedzie...00:24:15:Moemy j przygotowa tak, aby bez toku|zmiecia ponad 300 osb.00:24:19:Tak, moemy mie|niez imprez w tym pokoju.00:24:22:Obawiam si e nie,|chyba e przyniesiesz jakie zapasy.00:24:26:Usuwamy std alkohol|kiedy zamykamy.00:24:29:To zwiksza bezpieczestwo|o ktre musimy dba.00:24:33:My nie pijemy.00:24:34:To macie szczcie.00:24:36:Dick, przywitaj si|z pastwem Torrance.00:24:40:To jest Dick Hallorann,|nasz szef kuchni.00:24:42:Panie Hallorann, jestem Jack.|To jest moja ona, Winifred.00:24:45:Mio mi was pozna.00:24:47:Pastwo Torrances bd si opiekowa|hotelem tej zimy.00:24:50:Wspaniale. Jak ci si|podoba nasz hotel?00:24:54:Jest wspaniay.00:24:56:Cze Danny!00:24:59:Znalazem go na zewntrz|szuka was.00:25:02:Zmczye si|bombardujc wszechwiat?00:25:06:Chod tutaj.00:25:08:Dzikuj Susie.00:25:09:Myl, e dobrze byoby|pokaza pani Torrance kuchni...00:25:14:...a ja skocz rozmow z Jackiem.00:25:16:Z przyjemnoci.|Tdy prosz.00:25:18:Wspaniale. Do zobaczenia.00:25:20:Na razie, kochanie.00:25:24:Pani Torrance, m|przedstawi pani jako Winifred.00:25:27:Zdrobniale to Winnie,|czy Freddie?00:25:30:Jestem Wandy.00:25:32:Wendy. Wspaniale.|Tak jest najlepiej.00:25:35:To kuchnia?00:25:37:Tak.00:25:39:Podoba ci si, Danny?|Wystarczajco dua?00:25:42:Wikszej nie widziaem.00:25:45:Ten hotel to ogromny Labirynt.00:25:47:Bd musiaa znaczy lady|okruszkami.00:25:52:Prosz si nie martwi.00:25:54:Jest wielka, ale to tylko kuchnia.00:25:57:Wielu rzeczy nie musicie uywa.00:25:59:Nawet nie wiem, do czego su.00:26:01:Nie musicie si martwi o jedzenie.00:26:05:Mona tu je cay rok,|codziennie co innego.00:26:10:Tu mamy chodni.00:26:14:Trzymamy w niej zapasy misa.00:26:17:Macie 1 5 pieczeni...00:26:19:30 paczek z hamburgerami.00:26:22:12 indykw, 40 kurczakw...00:26:25:50 stekw, dwa tuziny sznycli...00:26:28:20 baranich ud.|Lubisz baranin, Doktorku?00:26:32:A co lubisz najbardziej, Doktorku?00:26:35:Frytki z keczupem.00:26:38:Chyba i to si znajdzie.00:26:40:Uwaaj na stopie.00:26:48:Mwi pan "Doktorku"?00:26:50:- Sucham?|- Nazwa go pan "Doktorkiem".00:26:54:Tak?00:26:57:My do niego tak mwimy.|Jak w kreskwce.00:27:00:Skd pan wiedzia?00:27:01:Musiaem usysze od pani.00:27:04:Moe, ale nie pamitam...00:27:07:ebym tak mwia przy panu.00:27:09:Poza tym, wyglda jak Doktorek.00:27:13:Co jest Doktorku?00:27:16:Tu jest spiarnia.00:27:20:Tu przechowujemy...00:27:22:...suszone produkty i puszki.00:27:25:Owoce, warzywa...00:27:27:...ryby i miso w puszkach.00:27:31:Patki kukurydziane...00:27:35:ryowe, owsiane.00:27:39:Syrop cukrowy.00:27:42:60 pudeek mleka w proszku...00:27:53:Masz ochot na lody, Doktorku?00:27:57:Kremowe, na patyku...00:28:00:...i 7 innych do wyboru.00:28:01:Mamy suszone brzoskwinie, morele...00:28:05:rodzynki i liwki.00:28:08:Regularne odywianie to podstawa|dobrego samopoczucia.00:28:16:- No i jak tam?|- wietnie.00:28:17:Mona poyczy pani Torrance?|Idziemy do piwnicy.00:28:21:Nie zatrzymamy jej dugo.00:28:23:Nie ma sprawy.|Wanie szedem po lody.00:28:27:Lubisz lody?00:28:30:Tak mylaem.00:28:31:Mog go poczstowa lodami?00:28:34:- Pewnie.|- Jasne.00:28:36:- Dobrze.|- Zgadzasz si?00:28:38:Tylko bd grzeczny.00:28:44:Jakie lody lubisz?00:28:46:Czekoladowe.00:28:47:Bd czekoladowe.|Chod, synku.00:28:54:Ale dzisiaj zamieszanie.00:28:56:Gocie i obsuga|wyjechali wczoraj, ale...00:28:59:prawdziwy zamt mamy dzi.00:29:01:Wszyscy chc wyjecha|jak najwczeniej.00:29:04:O 17.00 nie bdzie tu ywej duszy.00:29:09:Jak na statku widmo.00:29:16:Wiesz, jak zgadem,|e nazywaj ci "Doktorek"?00:29:26:Wiesz, o czym mwi, prawda?00:29:35:Pamitam z dziecistwa,|jak razem z babci...00:29:39:prowadzilimy rozmowy...00:29:42:zupenie bez otwierania ust.00:29:47:Babcia nazywaa to "lnieniem".00:29:51:I dugo mylaem,|e tylko my dwoje...00:29:54:znalimy tajemnic "lnienia".00:29:57:Pewnie mylae,|e tylko ty to potrafisz.00:30:00:Ale s i inni...00:30:02:cho tego nie wiedz|lub w to nie wierz.00:30:11:Od kiedy posiadasz t zdolno?00:30:19:Dlaczego nie chcesz o tym mwi?00:30:26:Nie wolno mi.00:30:30:Kto ci zabroni?00:30:36:Tony.00:30:39:Kto to jest Tony?00:30:43:Chopczyk, ktry mieszka|u mnie w buzi.00:30:49:To Tony opowiada ci...00:30:51:...rne rzeczy?00:30:57:W jaki sposb?00:31:01:Zasypiam, a on pokazuje mi|rne rzeczy.00:31:06:Ale kiedy si budz,|niczego nie pamitam.00:31:12:Czy twoi rodzice wiedz o Tonym?00:31:19:Wiedz, e opowiada ci|rne rzeczy?00:31:22:Tony zabroni im mwi.00:31:27:Czy Tony kiedykolwiek|mwi ci o tym miejscu?00:31:31:O hotelu Overlook?00:31:37:Nie wiem.00:31:39:Przypomnij sobie, Doktorku.00:31:42:Pomyl.00:31:46:Moe on mgby mi co pokaza...00:31:50:Sprbuj pomyle co to jest.00:31:55:Panie Hallorann, czy co straszy|w tym hotelu?00:32:02:Nie ma tu nic strasznego.00:32:05:To jest...00:32:07:...wiesz, niektre miejsca|s jak ludzie.00:32:10:Niektrzy lni...00:32:12:...a inni nie.00:32:15:Mona powiedzie|o hotelu Overlook...00:32:17:...e ma co podobnego|do lnienia.00:32:24:Czy tutaj stao si co zego?00:32:38:Wiesz, Doktorku, pewne wydarzenia...00:32:40:mog zostawia po sobie lad.00:32:45:To tak, jak...00:32:47:kto przypali grzank.00:32:52:Moe wydarzenia|zostawiaj po sobie inne lady...00:32:58:ktrych nie wida goym okiem.00:33:01:Ale widz je tylko ci,|ktrzy potrafi lni.00:33:07:Oni potrafi przewidywa rzeczy...00:33:13:albo widzie zdarzenia|z odlegej przeszoci.00:33:18:Myl, e tu wiele si wydarzyo...00:33:21:w przeszoci.00:33:26:A nie zawsze dziao si tu dobrze.00:33:31:A pokj 237?00:33:37:Pokj 237?00:33:41:Pan si go boi, prawda?00:33:46:Nie boj si.00:33:49:Panie Hallorann,|co jest w pokoju 237?00:33:54:Nic.00:33:56:Nic tam nie ma.00:33:59:Ale i tak nie masz tam|po co chodzi.00:34:03:Wic trzymaj si z daleka.00:34:05:Rozumiesz?|Trzymaj si z daleka.00:35:47:Witaj, kochanie.00:35:50:niadanie gotowe.00:35:53:Ktra godzina?00:35:55:11.30.00:35:59:Jezu!00:36:01:Chyba za pno si kadziemy.00:36:04:Wiem.00:36:07:Zrobiam sadzone, tak jak lubisz.00:36:10:Super.00:36:14:Jest adnie na dworze.00:36:16:Moe zabraby mnie|na spacer po niadaniu?00:36:19:Najpierw powinienem popisa.00:36:25:Masz ju pomys?00:36:28:Nawet sporo.00:36:30:Ale ani jednego dobrego.00:36:32:Co wymylisz.00:36:35:Musisz przyzwyczai si|do codziennego pisania.00:36:40:I to wszystko.00:36:44:Tu na grze jest rzeczywicie piknie,|nieprawda?00:36:47:Uwielbiam to.00:36:49:Naprawd.00:36:51:Nigdy nie czuem si tak szczliwie i komfortowo.00:36:54:To zdumiewajce jak szybko|mona si przyzwyczai do takiej duej przestrzeni.00:36:58:Wiesz co, kiedy pierwszy raz|przyjechaem tutaj...00:37:02:...pomylaem, e to by jaki rodzaj strachu.00:37:04:Zakochaem si w tym.00:37:07:Kiedy tu wszedem|rozjerze si...00:37:11:...miaem wraenie,|e ju tu byem.00:37:15:Myl, e wszyscy mamy chwile|takiego deja vu...00:37:17:...ale ten by mieszny.00:37:20:To byo tak, jakbym wiedzia...00:37:22:...co wydarzyo si|tutaj gdziekolwiek.00:37:59:Przegrany musi utrzyma|Ameryk w czystoci. Co ty na to?00:38:03:- W porzdku.|- Pewnie przegrasz.00:38:05:Zamierzam ci dopa.|Lepiej biegnij szybciej!00:38:14:Spjrz!00:38:15:Zbliam si.00:38:17:Przegrany ma wyczyci Ameryk.00:38:20:Utrzyma Ameryk czyst.00:38:22:Danny, wygrae.00:38:24:Odpocznijmy troch|i pospacerujmy.00:38:29:Daj mi rk.00:38:33:Ale tu piknie?00:38:53:Martwy koniec.00:39:51:Zrobilimy to.00:39:54:Czy nie pieknie?00:40:16:Tak, piknie.00:40:23:Nie sdziam, e jest|taki ogromny. Jak sdzisz?00:40:37:Rutherford odbywa|wyrok doywotniego wizienia...00:40:40:...za strzelanin w 1968.00:40:42:Trwaj poszukiwania|zaginionej kobiety.00:40:46:24-letnia Susan Robertson|zagina 10 dni temu.00:40:49:Znikna podczas polowania|na ktre wybraa si wraz z mem.00:40:52:By moe poszukiwania|zostan odwoane...00:40:55:...ze wzgldu na zamie nien|ktr przewiduje si jutro.00:40:58:Dzi w Denwer|jest pikna pogoda...00:41:00:...i trudno uwierzy,|e zmieni j zamie.00:41:02:A chce si wyj|i polee na socu...00:41:05:...bo od pnocy i zachodu|zbliaj si opady niegu i ochodzenie.00:41:09:Zbliaj si...00:41:11:...w kierunku Colorado,|jak mwilimy. To niewiarygodne.00:43:42:Cze, kochanie.00:43:47:Jak ci idzie?00:43:51:Dobrze.00:43:55:Duo napisae?00:44:03:Zapowiadaj na dzisiaj|opady niegu.00:44:11:I co ja ci na to poradz?00:44:16:Kochanie00:44:18:Nie bd zoliwy.00:44:20:Nie jestem...00:44:22:zoliwy.00:44:24:Chc tylko skoczy swoj prac.00:44:30:Rozumiem.00:44:33:Przynios ci pniej kanapki.00:44:36:Moe wtedy dasz mi co przeczyta.00:44:41:Wendy...00:44:42:pozwl, e ci co wyjani.00:44:46:Kiedy tak przychodzisz,|zakcasz mj spokj.00:44:50:Rozpraszasz mnie...00:44:52:i trac czas,|eby ponownie si skupi.00:44:55:Rozumiesz?00:45:00:To dobrze.00:45:03:Wprowadzam now zasad...00:45:04:Jeli usyszysz...00:45:06:stukanie maszyny...00:45:10:albo cokolwiek,|do jasnej cholery...00:45:13:to znaczy, e pracuj.00:45:16:I masz wtedy nie wchodzi.00:45:18:Moesz si w tym poapa?00:45:25:To dobrze.00:45:27:Wic, na dobry pocztek,|spieprzaj std.00:46:07:W porzdku.00:46:09:Wiem e masz wicej.00:46:13:Pudo!00:46:20:Nie mam!00:46:21:Nie oszukuj.00:47:30:Wiedziaam.00:48:02:KDK 12 wzywa KDK 1.00:48:08:KDK 12 do KDK 1.00:48:12:Tu KDK 1 .|Syszymy ci. Odbir.00:48:15:Tu Wendy Torrance|z hotelu Overlook.00:48:19:Co sycha? Odbir.00:48:22:W porzdku.00:48:24:Ale telefony nie dziaaj.00:48:26:Pozrywao linie? Odbir.00:48:30:Tak. Kilka pozrywaa zamie.|Odbir.00:48:34:Szybko je naprawi?00:48:37:Nie sdz.00:48:39:Z reguy czeka si z tym do wiosny.00:48:43:Ta zamie bya straszna, prawda?|Odbir.00:48:47:Dawno takiej nie byo.00:48:50:Moemy pani jeszcze w czym pomc?00:48:54:Chyba nie. Odbir.00:48:57:Wzywajcie nas w razie kopotw.00:49:00:Pani Torrance.00:49:02:Niech pani zostawi wczone radio.00:49:07:Dobrze.00:49:08:Mio byo porozmawia.00:49:11:Do widzenia. Bez odbioru.00:49:48:Cze, Danny.00:49:56:Pobaw si z nami.00:50:03:Pobaw si z nami, Danny.00:50:07:Zawsze...00:50:11:Na zawsze...00:50:14:Na zawsze.00:50:47:Tony...00:50:50:boj si.00:50:57:Pamitaj, co mwi pan Hallorann.00:51:03:To jest jak obrazek w ksice.00:51:07:Nie istniej naprawd.00:51:20:Prosz wzi pienidze.00:51:22:Nie mylaem o tym.00:51:25:Jak mog ci wynagrodzi?00:51:27:W porzdku. Naprawd.00:51:29:Zrobi kaw.00:51:32:Napijesz si?00:51:35:Jasne.00:51:36:Usid.00:51:48:Mam pczki.|Poczstuj si.00:51:52:Kawa bdzie gotowa za chwilk.00:51:58:Mog i do pokoju|po wz straacki?00:52:03:Nie teraz.|Tatu pi.00:52:07:Nie zrobi haasu.00:52:10:Daj spokj, Doktorku.00:52:13:On pooy si|zaledwie kilka godzin temu.00:52:14:Nie moesz tego zrobi pniej?00:52:16:Nie zrobi haasu.|Obiecuj, e bd cicho.00:52:23:Dobrze.00:52:24:Ale nie zrb adnego haasu.00:52:27:Nie zrobi, Mamo.00:52:29:Wr tu na pewno...00:52:31:...bo zaraz id robi lunch.00:52:35:Dobrze, Mamo.00:53:26:Mog i do pokoju|po wz straacki?00:53:33:Chod tu do mnie najpierw.00:54:12:Jak leci, Doktorku?00:54:19:Podoba ci si tutaj?00:54:22:Tak, tato.00:54:27:To dobrze.00:54:30:Chc, eby ci si podobao.00:54:33:Tak.00:54:45:A ty le si czujesz?00:54:53:Jestem tylko troch zmczony.00:54:57:To po si spa.00:55:03:Nie mog.00:55:06:Mam zbyt wiele pracy.00:55:18:Podoba ci si tutaj?00:55:26:Tak.00:55:28:Bardzo.00:55:32:A tobie?00:55:35:Chyba tak.00:55:40:To dobrze.00:55:44:Chc, eby lubi to miejsce.00:55:50:Chciabym tu zosta na zawsze...00:55:54:na zawsze.00:55:56:Na zawsze.00:56:03:Co?00:56:05:Ty by nigdy nie skrzywdzi|mnie i mamusi?00:56:14:Nie rozumiem.00:56:21:Czy mama mwia ci...00:56:24:e mgbym was skrzywdzi?00:56:26:Nie, tato.00:56:30:Jeste pewien?00:56:32:Tak, tato.00:56:38:Kocham ci, Danny.00:56:42:Kocham ci najbardziej...00:56:44:na wiecie.00:56:48:Nigdy w yciu|bym ci nie skrzywdzi...00:56:51:przenigdy.00:56:53:Wiesz o tym, prawda?00:56:56:Tak, tato.00:56:58:To dobrze.00:58:27:Mamo, jeste tam?00:59:48:Co si stao?00:59:50:Kochanie...00:59:52:co si stao?01:00:01:Miaem...01:00:03:najokropniejszy|koszmar w yciu.01:00:08:- Przeraajacy sen.|- Ju dobrze.01:00:12:Naprawd.01:00:17:nio mi si...01:00:19:e zabiem ciebie i Danny`ego.01:00:24:Ale nie tylko was zabiem.01:00:28:Ale porbaem na kawaki.01:00:33:O, Boe.01:00:36:Chyba odchodz od zmysw.01:00:40:Wszystko bdzie dobrze.01:00:45:Wstamy z podogi.01:00:56:Teraz usid.01:00:59:Ju dobrze.01:01:01:Ju dobrze.01:01:06:Danny!01:01:08:Wszystko w porzdku!01:01:10:Pobaw si w swoim pokoju.01:01:14:Tat boli gowa.01:01:17:Danny, zrb, co powiedziaam.|Id do pokoju.01:01:22:Wyprowadz go std.01:01:25:Zaraz wrc.01:01:29:Dlaczego mnie nie suchasz?01:01:37:O, Boe.01:01:40:Co ci si stao w szyj?01:01:45:Co ci si stao w szyj?01:02:16:Ty mu to zrobie...01:02:18:tak?!01:02:21:Ty sukinsynu!01:02:24:Ty mu to zrobie!01:02:26:Tak?!01:02:28:Jak moge?!01:02:30:Jak moge?!01:04:02:Oddabym wszystko za drinka.01:04:08:Oddabym dusz...01:04:11:za kufel piwa.01:04:28:Cze, Lloyd.01:04:33:Saby ruch dzisiaj, prawda?01:04:41:Zgadza si, panie Torrance.01:04:45:Co poda?01:04:48:Strasznie si ciesz,|e mnie o to pytasz...01:04:51:bo akurat mam|dwie dwudziestki...01:04:55:i dwie dziesitki w portfelu.01:04:58:Baem si, e zostan tam|a do kwietnia.01:05:02:No, wic tak...01:05:04:Podaj mi butelk bourbona...01:05:06:szklank i troch lodu.01:05:09:Moesz to zrobi?01:05:12:Nie jeste zbyt zajty, prawda?01:05:15:Nie, wcale nie jestem zajty.01:05:18:Dobry chop z ciebie.01:05:20:Postaw...01:05:21:a ja je po kolei wypij.01:05:25:To brzemi biaego czowieka,|mj Lloydzie.01:05:28:Brzemi biaego czowieka.01:05:37:Wic tak, Lloyd...01:05:38:...wyglda na to, e jestem chwilowo bez kasy.01:05:41:Mam kredyt w tej knajpie?01:05:44:Naturalnie, panie Torrance.01:05:47:Wspaniale.01:05:49:Podobasz mi si, Lloyd.01:05:50:Zawsze mi si podobae.01:05:52:Bye zawsze najlepszym.01:05:55:Bye najlepszym barmanem...01:05:57:od Timbuktu|po Portland w stanie Maine...01:06:01:czy nawet Portland w stanie Oregon.01:06:03:Dzikuj.01:06:07:Od piciu marnych miesicy|nie pij alkoholu...01:06:12:...i to powoduje te wszystkie|nieodwracalne szkody.01:06:34:Jak leci,|panie Torrance?01:06:38:Mogo by by lepiej.01:06:42:Znacznie lepiej.01:06:46:Mam nadziej, e nie mwi pan tego powanie.01:06:51:Nic powanego.01:06:55:Tylko may problem...01:06:58:...ze starym bankiem spermy|na grze.01:07:01:Nic, z czym nie mgbym sobie poradzi01:07:04:Dzieki.01:07:06:Kobiety.01:07:07:Nie mona z nimi y...01:07:09:...i nie mona y bez nich.01:07:14:Sowa mdroci, Lloyd.01:07:15:Sowa...01:07:17:...mdroci.01:07:30:Nawet go nie dotknem, cholera.01:07:34:Nie zrobiem tego.01:07:37:Nie musnbym woska|na jego cholernej gwce.01:07:43:Kocham tego maego sukinkota.01:07:47:Wszystko bym dla niego zrobi.01:07:50:Wszystko.01:07:57:Ale ta parszywa suka!01:08:01:Nigdy...01:08:03:nie da mi zapomnie|o tym, co si stao.01:08:16:Tylko raz go skrzywdziem.01:08:19:Przez przypadek.01:08:21:Nieumylnie.01:08:25:Kademu moe si zdarzy.01:08:29:To byo trzy lata temu!01:08:33:Gnojek porozrzuca|papier po pokoju.01:08:36:Chciaem tylko go odcign.01:08:41:Chwilowy zanik koordynacji mini.01:08:46:To znaczy...01:08:48:...kilka dodatkowych|kilogramometrw...01:08:52:na sekund!01:09:11:Dziki Bogu, e jeste.01:09:16:Kto obcy jest w hotelu.01:09:18:W jednym z pokoi|jest jaka obkana kobieta.01:09:21:Chciaa udusi Danny`ego.01:09:26:Co ty pierdolisz?01:09:30:To prawda!01:09:33:Przysigam!|Danny mi powiedzia.01:09:35:Poszed do jednego z pokoi.01:09:37:Przez otwarte drzwi widzia|t wariatk w wannie.01:09:41:Prbowaa go udusi!01:09:47:W ktrym pokoju to byo?01:09:56:Z Kanau 10 w Miami...01:09:58:...wiadomoci nadaj:|Glen Rinker01:10:01:...Ann Bishop i synny zesp Newswatch.01:10:05:Dobry wieczr. Jestem Glen Rinker,|wiadomoci kanau 10.01:10:08:Podczas gdy Miami pray si|w rekordowej fali upaw...01:10:11:sigajcych powyej 30 C...01:10:14:...Stany Centralne|ton w zaspach.01:10:17:W Kolorado, 25 cm niegu|spado w cigu kilku godzin.01:10:21:Gry Skaliste s nieprzejezdne.01:10:24:Pasaerowie utknli na lotniskach.01:10:27:Zasypao autostrady.01:10:29:Pozamarzay tory.01:10:31:Wadze poinformoway...01:10:33:...o mierci 3 osb z powodu mrozu.01:10:37:Gubernator colorado zamierza...01:10:39:ogosi stan klski ywioowej.01:10:41:Wojsko ma zosta powoane01:10:43:do odnieania drg.01:10:45:Dzi i jutro przewiduje si dalsze opady...01:10:47:oraz silne wiatry.01:10:49:Temperatura spadnie poniej zera.01:10:52:Tu, na Florydzie,|mamy odwrotny problem.01:10:56:Bdzie upalniej i wilgotniej.01:10:58:Plae beda pka w szwach.01:11:00:Nasz specjalista od pogody,|Walter Cronice...01:11:02:przedstawi dalszy cig prognozy.01:16:38:Przepraszamy, poczenie|nie moe by zrealizowane.01:16:42:Prosimy dzwoni na central.01:17:02:To ja.01:17:04:Dziki Bogu.01:17:11:Znalaze co?01:17:13:Nie, nic.01:17:16:Niczego nie widziaem.01:17:22:Bye w pokoju 237,|o ktrym mwi Danny?01:17:26:Tak.01:17:28:I nic nie widziae?01:17:30:Zupenie nic.01:17:32:Jak may?01:17:33:pi.01:17:35:To dobrze.01:17:42:Do jutra dojdzie do siebie.01:17:50:Trafie do waciwego pokoju?01:17:53:Moe Danny si pomyli.01:17:56:Na pewno tam by.01:17:59:Drzwi byy otwarte,|a wiato zapalone.01:18:04:Nic nie rozumiem.01:18:11:A te siniaki na jego szyi?01:18:16:Kto mu je zrobi.01:18:26:Myl, e...01:18:29:sam je sobie zrobi.01:18:38:Nie.01:18:40:To niemoliwe.01:18:47:Jeli wykluczysz jego wersj...01:18:51:to nie ma innego wytumaczenia.01:18:54:Czy nie?01:18:58:Jakie by nie byo wytumaczenie...01:19:01:...on ju to mia,|zanim przyszlimy.01:19:05:Naprawd?01:19:14:Mona si zastanawia na wyjanieniem...01:19:20:...ale sdz...01:19:22:e powinnimy|Danny`ego std zabra.01:19:29:Zabra go std?01:19:35:Mamy...01:19:38:opuci hotel?01:19:49:Ty zawsze...01:19:51:stwarzasz problemy...01:19:53:w momencie kiedy mog co osign!01:19:56:Kiedy dobrze mi si pisze!01:19:59:Dopiero bym znalaz wietn posad,|gdybym wrci teraz do domu.01:20:03:Odniea podjazdy?|Pracowa na myjni?01:20:07:Podobao by ci si to?01:20:10:Pierdolia mi do tej pory|cae ycie...01:20:13:ale tego ci nie pozwol spierdoli.01:21:35:Dobry wieczr. Stra Lena.01:21:38:Dick Hallorann.01:21:39:Jestem kucharzem w hotelu Overlook.01:21:42:W czym mog pomc?01:21:44:Prbowaem dodzwoni si|do hotelu...01:21:48:ale powiedziano mi,|e pozrywao linie.01:21:51:Zamie uszkodzia wiele linii.01:21:55:Nie chciabym pana fatygowa...01:21:58:ale tam jest rodzina|z maym dzieckiem.01:22:02:A w zwiazku z t pogod i wszystkim...01:22:03:Bybym wdzieczny, gdyby si pan z nimi skontaktowa...01:22:07:przez radio i dowiedzia jak sobie tam radz.01:22:09:Nie ma sprawy.01:22:11:Prosz zadzwoni do mnie za 20 min.01:22:14:Bardzo dzikuj. Zadzwoni.01:22:16:Dobrze.01:22:38:Dobry wieczr, panie Torrance.01:22:40:Dobry wieczr.01:23:06:Cze, Lloyd.01:23:07:Wrciem.01:23:10:Witam, panie Torrance.01:23:12:Mio pana widzie.01:23:13:Mio tu znw by, Lloyd.01:23:16:Co poda?01:23:19:Co na kaca.01:23:23:Bourbon z lodem.01:23:25:To j nauczy.01:23:40:Nic pan nie paci.01:23:44:Nie pac?01:23:46:Te pienidze s tu niewane.01:23:54:Polecenia odgrne.01:23:59:Polecenia odgrne.01:24:05:Niech pan pije.01:24:09:Lubi wiedzie,|kto mi stawia drinki.01:24:16:Nie powinno to pana interesowa.01:24:19:Przynajmniej nie teraz.01:24:26:Jak sobie yczysz, Lloyd.01:24:28:Jak sobie yczysz.01:24:44:Bardzo pana przepraszam.01:24:49:Poplamiem panu kurtk.01:24:53:Nie szkodzi.|Mam ich mnstwo.01:24:56:Ajerkoniak moe zostawi plamy.01:24:59:Ajerkoniak?01:25:01:Tak, prosz pana. Mysle, e powinnismy si uda01:25:03:do toalety...01:25:06:i spra to wod.01:25:09:Wyglada na to, e ty te si poplamie.01:25:14:Nie szkodzi.|Pan jest waniejszy.01:25:17:Bardzo mio to sysze.01:25:20:I tak zamierzaem|zmieni marynark...01:25:23:na wieczorne przyjcie.01:25:25:Bardzo mdrze.01:25:28:Prosz.01:25:30:Potrzymam drzwi.01:25:32:Dzikuj panu.01:25:35:Moe wod si spierze.01:25:39:Tylko...01:25:40:odstawi szklank.01:25:45:To potrwa chwilk.01:25:47:Doskonale.01:25:51:Jak si nazywasz?01:25:53:Grady. Delbert Grady.01:26:01:Grady?01:26:02:Tak.01:26:04:Delbert Grady?01:26:06:Zgadza si.01:26:16:Panie Grady...01:26:18:czy ja pana ju widziaem?01:26:20:Nie wydaje mi si.01:26:30:Schodzi.01:26:37:Panie Grady...01:26:40:nie pracowa pan tu jako str?01:26:43:Nie.01:26:48:Ma pan on, panie Grady?01:26:52:Tak.01:26:53:Mam on i dwie crki.01:26:57:A...01:27:00:...gdzie one teraz s?01:27:02:Gdzie si krc.|Dokadnie nie wiem.01:27:17:Bye kiedy strem.01:27:21:Poznaj ci.01:27:24:Widziaem twoje zdjcie|w gazecie.01:27:27:Porbae...01:27:30:..on i crki na kawaki.01:27:34:A potem...01:27:36:...strzelie sobie w eb.01:27:48:Dziwne, prosz Pana.01:27:50:Nic takiego sobie nie przypominam.01:27:57:Panie Grady...01:27:59:by pan tu strem.01:28:10:Przepraszam, e si spieram...01:28:15:ale to pan...01:28:17:jest strem.01:28:21:Zawsze pan nim by.01:28:27:Wiem...01:28:31:bo zawsze tu pracowaem.01:28:51:Czy wie pan, panie Torrance...01:28:54:...e paski syn...01:28:56:...chce wcign kogo|z zewntrz...01:28:59:...w t sytuacj.01:29:04:Wie pan o tym?01:29:12:Tak, panie Torrance.01:29:16:Kogo?01:29:19:Czarnucha.01:29:25:Czarnucha?01:29:29:Czarnego...01:29:31:kucharza.01:29:38:Jak?01:29:42:Paski syn...01:29:44:posiada niesamowit zdolno.01:29:48:Nawet nie zdaje sobie pan sprawy.01:29:52:I uyje tej zdolnoci...01:29:56:wbrew pana woli.01:30:06:No c...01:30:10:...ma bardzo siln osobowo.01:30:16:Owszem, panie Torrance.01:30:18:To bardzo silny chopak.01:30:21:A raczej...01:30:23:...niesforny chopak...01:30:25:...i omiel si powiedzie,01:30:35:...e to przez jego matk.01:30:39:Wtrca...01:30:41:...si.01:30:46:Moe powinien ich pan...01:30:49:...skarci.01:30:51:Jeli...01:30:52:...zgadza si pan ze mn.01:30:56:A moe nawet...01:30:58:...co wicej.01:31:03:Moim crkom...01:31:04:z pocztku nie podoba si hotel.01:31:09:Jedna z nich nawet ukrada|pudeko zapaek...01:31:13:...i chciaa go podpali.01:31:17:Ale...01:31:18:...przywoaem j do porzdku.01:31:22:A kiedy ona powstrzymywaa mnie|od wykonywania obowizkw...01:31:26:...j...01:31:28:...te przywoaem do porzdku.01:31:45:Mamy skuter nieny.01:31:50:Jeli zmieni si pogoda...01:31:52:...moe moglibymy...01:31:54:...zjecha do podna gry.01:31:59:Mog zadzwoni|do stray...01:32:02:...i...01:32:04:...powiedzie im, e nadjedamy...01:32:06:....wic...01:32:07:...oni zaczn nas szuka|gdybymy mieli kopoty.01:32:15:Jeli Jack nie bdzie chcia i z nami...01:32:20:...bd musiaa mu powiedzie,|e sami wyruszymy.01:32:24:To wszystko co mog zrobi.01:32:27:Redrum.01:32:29:Redrum.01:32:42:Co si stao, kochanie?01:32:44:Redrum!01:32:45:Miae zy sen?01:32:53:Kochanie?01:33:00:Dannego nie ma tutaj, pani Torrance.01:33:09:No dalej, kochanie.01:33:11:Obud si.01:33:14:To tylko zy sen.01:33:17:Wszystko jest w porzdku.01:33:23:Danny nie moe si obudzi, pani Torrance.01:33:37:Wstawaj!01:33:40:Dalej.01:33:41:Natychmiast.01:33:43:Obud si!01:33:49:Danny odszed, pani Torrance.01:34:03:KDK 1 wzywa KDK 12.01:34:06:KDK 1 wzywa KDK 12.01:34:09:Syszycie mnie?01:34:14:KDK 1 wzywa|KDK 12.01:34:18:KDK 1 wzywa KDK 12.01:34:21:Czy mnie syszycie?01:34:27:Tu KDK 1 wzywa|KDK 12.01:34:30:KDK 1 wzywa KDK 12.01:34:33:Czy mnie syszycie?01:35:11:Dobry wieczr. Tu stranica.01:35:13:Tutaj Dick Hallorann ponownie.01:35:16:Dzwoniem niedawno|z prob o nawizanie kontaktu z hotelem Overlook.01:35:20:Prbowalimy wielokrotnie|ale oni nie odpowiadaj.01:35:24:Moe maj wyczony odbiornik|lub nie sysz sygnau.01:35:28:Czy moglibycie sprbowa|poczy si pniej?01:35:31:Byoby mio.01:35:34:Zadzwoni pniej.01:35:36:Do zobaczenia.01:36:24:O przepraszam, zapomniaem.|O ktrej godzinie bdziemy w Denver?01:36:27:Okoo 8:20.01:36:29:Dzikuj bardzo.01:37:35:Durkin's Garage.01:37:36:Czy mog mwi z Larrym?01:37:37:Prosz.01:37:39:Cze, Larry. Tu Dick Hallorann.01:37:41:Dick! Ja si masz?01:37:43:Jak pogoda?01:37:45:Nie jestem na Florydzie.|Mwi z portu lotniczego Stapleton.01:37:48:Co tam robisz?01:37:50:Przyjechaem z Miami.|Zamierzam pojecha do hotelu Overlook jeszcze dzi.01:37:54:Jaka tam jest pogoda?01:37:56:Zaspy utrudniaj|poruszanie si w miecie...01:37:59:...a grskie drogi|s zablokowane.01:38:02:Bd potrzebowa skuter|eby si tam dosta.01:38:05:Moesz mi da jaki?01:38:07:Jaki masz wany powd|eby tam jeszcze dzi jecha...01:38:09:...w tak pogod?01:38:11:Larry, mwic midzy nami,|zawsze mamy problemy...01:38:15:...z ludmi,|ktrzy zostaj w hotelu na zim.01:38:18:Oni staj si|kompletnie nieobliczalnymi dupkami.01:38:22:Ullman dzwoni do mnie wczoraj wieczorem.01:38:24:I zobowiza mnie do oceny|czy nie trzeba ich zmieni.01:38:28:Ile czasu bdziesz potrzebowa|eby si tutaj dosta?01:38:31:Okoo piciu godzin.01:38:33:Zamierzam wynaj samochd|na lotnisku.01:38:35:Okay, zajm sie tym.01:38:37:Dziki, Larry.|Doceniam to.01:38:40:W porzdku. Prowad ostronie.01:38:49:Jestecie z Halem i Charlim|na kanale 63, Denver.01:38:52:Mamy dzi kiepsk pogod.01:38:55:Due opady niegu|w okolicach Denver.01:38:59:Przecze...01:39:00:...Wolf Creek i Red Mountain|s zamknite.01:39:03:To samo dotyczy|tunelu Eisenhowera.01:39:07:Tylko nieliczne|samoloty...01:39:09:...lduj w Stapleton.01:39:12:Przy takiej zamieci...01:39:14:...lotnisko zostanie zamknite|zapewne w cigu godziny.01:39:18:Zamie nie ustanie,|a meteorolodzy...01:39:21:...ogosili stan zagroenia...01:39:24:dla okolic lecych poza Denver.01:39:27:Zabierz krowy do stodoy.01:39:50:Kochanie?01:39:56:Posuchaj mnie|minutk, moesz?01:40:02:Zamierzam i i porozmawia|z tat...01:40:06:...i za chwilk wracam.01:40:09:Chc eby zosta tutaj...01:40:12:...i oglda swoje kreskwki, okay?01:40:17:Dobrze, kochanie?01:40:22:Tak, pani Torrance.01:40:34:W porzdku.01:40:37:Wrc tutaj|za pi minutek.01:40:41:Zamierzam zamkn drzwi.01:44:09:Jak ci si podoba?01:44:18:Jak ci si podoba?01:44:29:Co ty tu robisz?01:44:36:Chciaam...01:44:39:tylko...01:44:40:...z tob porozmawia.01:44:45:Dobrze.01:44:46:Porozmawiajmy.01:44:58:O czym chcesz rozmawia?01:45:08:Ju zapomniaam.01:45:12:Zapomniaa.01:45:15:Tak...01:45:16:...Zapomniaam.01:45:23:Moe o Dannym?01:45:29:Moe o nim.01:45:35:Chyba powinnimy|porozmawia o Dannym.01:45:41:Myl...01:45:43:e musimy si zastanowi,|co naley z nim zrobi.01:45:52:Co naley z nim zrobi?01:45:59:Nie wiem.01:46:02:Chyba kamiesz.01:46:04:Myl, e dokadnie wiesz...01:46:07:co z nim zrobi.01:46:08:A ja te chciabym wiedzie.01:46:13:Moe...01:46:15:trzeba go zabra do lekarza.01:46:20:Mwisz, e "moe" trzeba|go zabra do lekarza?01:46:25:A kiedy trzeba|go zabra go do lekarza?01:46:29:Jak najszybciej.01:46:31:Jak najszybciej?01:46:36:Prosz.01:46:39:Mylisz, e jego zdrowiu|co zagraa?01:46:44:Tak.01:46:47:I martwisz si o niego.01:46:52:A o mnie si martwisz?01:46:55:Oczywicie.01:46:56:Oczywicie!01:46:59:Pomylaa kiedy|o moich zobowizaniach?01:47:02:O czym ty mwisz?01:47:04:Czy cho przez chwil pomylaa...01:47:07:...o moich zobowizaniach?01:47:09:Pomyslaa o moich...01:47:12:zobowizaniach|wobec pracodawcw?01:47:15:Pomylaa...01:47:17:o tym, e mam zaj si hotelem|do 1-ego maja?01:47:20:Czy obchodzi ci to...01:47:23:e waciciele|powierzyli mi ten hotel?01:47:26:I, e podpisujc kontrakt...01:47:29:zgodziem si wypeni|ten obowizek?01:47:32:Czy ty masz pojcie...01:47:35:co to s zasady|moralne i etyczne?01:47:38:Zastanawiaa si,|co si ze mn stanie...01:47:42:jeli si nie wywi|z odpowiedzialnoci?01:47:44:Zastanawiaa si?01:47:47:Nie zbliaj si!01:47:49:Dlaczego?01:47:50:Chc tylko wrci|do swojego pokoju.01:47:54:Dlaczego?01:47:55:Bo...01:47:57:nic z tego nie rozumiem.01:48:01:Musz sobie wszystko|jeszcze raz przemyle.01:48:05:Na mylenie miaa|cae swoje zasrane ycie!01:48:09:Co ci da tych kilka|dodatkowych chwil?01:48:13:Zostaw mnie!01:48:15:Prosz!01:48:17:Nie bij mnie.01:48:18:Nie uderz ci.01:48:20:Zostaw mnie!01:48:21:Odejd!01:48:22:Kochanie...01:48:24:mj promyczku.01:48:26:Nie skrzywdz ci.01:48:27:Nie daa mi skoczy zdania.01:48:29:Mwiem- "Nie skrzywdz ci".01:48:32:Ja ci tylko rozwal eb.01:48:35:Rozwal ci ten zasrany eb.01:48:39:Odejd!01:48:41:Nie krzywd mnie!01:48:42:Nie skrzywdz ci.01:48:45:Zostaw mnie!01:48:47:Zostaw!01:48:48:Prosz!01:48:51:Nie wymachuj kijem.01:48:53:Nie podchod.01:48:55:Od kij, Wendy.01:48:56:Przesta!01:48:59:Oddaj kij.01:49:01:Prosz!01:49:02:- Odejd!|- Oddaj kij.01:49:04:Przesta!01:49:06:Oddaj kij.01:49:07:- Odejd.|- Nie machaj.01:49:09:Prosz, przesta!01:49:11:Oddaj kij.01:49:12:Odejd.01:49:14:- Przesta!|- Oddaj kij.01:49:17:Cholera...!01:50:34:Co ty wyprawiasz?01:50:38:Zaczekaj.01:50:41:Co ty robisz?01:50:46:Co ty robisz?01:51:01:Poczekaj!01:51:05:Co ty robisz?01:51:07:Otwrz drzwi!01:51:10:Cholera!01:51:11:Wypu mnie!|Otwrz te cholerne drzwi!01:51:18:Posuchaj.01:51:20:Wypu mnie,|to o wszystkim zapomn.01:51:23:Jakby nigdy nic si nie stao.01:51:40:Kochanie...01:51:43:chyba mnie powanie zrania.01:51:48:Krci mi si w gowie.01:51:50:Potrzebny mi lekarz.01:52:00:Kochanie...01:52:03:Nie zostawiaj mnie tutaj.01:52:14:Id.01:52:19:Sprbuj...01:52:21:zawie Danny`ego|do Sidewinder...01:52:25:skuterem.01:52:30:Przywioz ci lekarza.01:52:37:Id.01:52:46:Ale bdziesz miaa|zaraz niespodziank.01:52:51:Nigdzie nie pojedziesz.01:52:56:Sprawd skuter i krtkofalwk,|to si przekonasz.01:53:04:Id, sprawd.01:53:08:Id, sprawd!01:53:14:Sprawd.01:55:04:To ja, Grady, panie Torrance.01:55:07:Delbert Grady.01:55:10:Grady?01:55:32:Witaj, Grady.01:55:39:Panie Torrance...01:55:43:...widz, e nie zaj si pan spraw...01:55:47:...jak naleao.01:55:56:Prosz mi tego nie wypomina.01:56:00:Zaatwi to,|jak tylko std wyjd.01:56:05:Czyby?01:56:08:Ciekawe.01:56:11:Wtpi.01:56:15:Wraz z innymi uwaamy...01:56:19:e nie wkada pan w to serca.01:56:23:I e nie ma pan do odwagi.01:56:31:Prosz da mi jeszcze jedn szans.01:56:37:O nic wicej nie prosz.01:56:40:Paska ona ma wicej siy,|ni przypuszczalimy.01:56:44:Jest bardziej...01:56:46:...roztropna.01:56:48:Chyba pana wykiwaa.01:56:54:Do czasu, panie Grady.01:56:58:Tylko do czasu.01:57:02:Obawiam si, e bdzie pan musia|zaatwi t spraw...01:57:06:...w bardziej przykry sposb,|panie Torrance.01:57:11:Obawiam si...01:57:12:e nic innego panu nie pozostaje.01:57:18:Niczego bardziej...01:57:21:...nie pragn, panie Grady.01:57:26:Daje pan sowo, panie Torrance?01:57:30:Przysigam.01:58:44:Redrum.01:58:48:Redrum.02:00:58:Przesta, Danny!02:01:57:Wrciem do domu.02:02:36:Wyazi, gdziekolwiek jestescie.02:03:04:Nie mog wyj!02:03:07:Uciekaj!02:03:09:Uciekaj i schowaj si!02:03:11:Uciekaj!02:03:12:Szybko!02:03:15:winki, winki, wpucie mnie.02:03:25:Za nic nie wpucimy ci.02:03:30:Bo chuchn...02:03:33:i dmuchn...02:03:35:i domek wasz zdmuchn!02:03:52:Prosz!02:03:54:Nie!02:03:56:Don't!02:04:16:Zatrzymaj si!02:04:22:Oto Johnny!02:07:05:Halo?02:07:12:Jest tu kto?02:07:36:Halo?02:07:50:Jest tu kto?02:08:21:Jest tu kto?02:09:04:Danny!02:11:47:Nadchodz!02:11:51:Nadchodz, Danny!02:12:54:Wspaniae przyjcie, prawda?02:13:14:Nadchodz!02:13:19:Nie uciekniesz mi!02:13:25:Jestem tu za tob!02:17:26:- Mamusiu!|- Danny, chod tu!02:17:29:Mamusiu.02:17:39:Gdzie...?02:21:06:Hotel Overlook|Bal 4-ego lipca - 192102:21:15:Polish Subtitles by|Napisy- SDI Media Group02:21:21:The.Shining.1980.XVID 720x480 23.976fps 1.2 GB| Synchro bY cbreaker :]02:21:22:Pozdro dla wredy :PP Ty i te Twoje horrory :P