Ilustracje: Frank Riccio

Tajemnica MiltonaEckhart Tolle

Robert S. Friedman

Umiejętność życia w teraźniejszości sposobem na pokonanie lęków i odnalezienie radosnej wartości naszego życia

Redakcja: Magdalena KuźmiukSkład: Krzysztof Nierodziński

Projekt okładki: Krzysztof NierodzińskiTłumaczenie: Anna Bergiel

Wydanie IBiałystok 2021

ISBN 978-83-8171-493-8

Tytuł oryginału: Milton’s Secret: An Adventure of Discovery through Then, When, and the Power of Now

Copyright © 2008 by Eckhart Tolle and Robert S. FriedmanIllustrations copyright © 2008 by Frank Riccio

© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2020All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż

„dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii

15-762 Białystok ul. Antoniuk Fabr. 55/2485 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat 85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.talizman.pl – detalstrona wydawnictwa: www.studioastro.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl

PRINTED IN POLAND

Dla moich dzieci,Jonathana, Matthew, Marca i Sophii,

które codziennie mnie inspirują– Robert S. Friedman

Dla moich wnuków, Justina, Franczeski i Jackiego– Frank Riccio

Bystry i radosny chłopiec, Milton, kochał całym sercem swoją mamę, tatę, kota Przytulaka i piękny dom, w którym wszyscy mieszkali.

W wolnym czasie uwielbiał grać w dwa ognie.

Uwielbiał szkołę i swoją nauczycielkę, panią Ferguson.

Jednak najbardziej lubił chodzić z tatą do lodziarni, gdzie – oczywiście po obiedzie! – jadał swój ulubiony deser lodowy.

Pewnego dnia, gdy Milton wybrał się ze swoim kolegą Tymkiem na szkolne boisko, aby pograć w piłkę, spotkał chłopca o imieniu Carter, który był od niego znacznie wyższy i, co gorsza, nie wyglądał na zbyt miłego. Carter wykręcił twarz w okropnym grymasie i powiedział: „Milton. Co to w ogóle za imię? Jesteś dziwadłem”.

Nagle chłopiec popchnął Miltona tak mocno, że ten upadł na ziemię i obdarł sobie kolana.